STRAŻNICA, CZY DOM UCIECH?!
Jak donoszą naoczni świadkowie, 64 dnia kolosa 1331, pod strażnicą na placu tneningowym, widziano dwójkę popielców zatapiających się w miłosnych objęciach. Jednym z nich okazała się nie, kto inny jak była porucznik straży Respecta Ripsharp. Strażnicy nawet nie zareagowali na to, że popielce sieją zgorszenie w miejscu publicznym, w którym mogłyby znaleźć się dzieci.
Przypuszcza się również, że brak reakcji ze strony straży jest wynikiem tego, że była porucznik wykorzystała swoją dawną posadę by przekonać strażników, który patrzyli na stosunek pomiędzy popielcami.
„Przechodzę obok, patrzę i oczom nie wierzę. Popielka gzi się pod strażnicą z popielcem. Publicznie. Na oczach strażników. To jakaś patologia. Może faktycznie to, że w tym mieście gwałcą to prawda.” Zeznaje jeden ze świadków.
Czy normą w Złotym Mieście staną się takie sytuacje? Jak daleko do publicznych orgii? Czy Rada pozwala na to żeby samowolnie siać zgorszenie?
Przypuszcza się również, że brak reakcji ze strony straży jest wynikiem tego, że była porucznik wykorzystała swoją dawną posadę by przekonać strażników, który patrzyli na stosunek pomiędzy popielcami.
„Przechodzę obok, patrzę i oczom nie wierzę. Popielka gzi się pod strażnicą z popielcem. Publicznie. Na oczach strażników. To jakaś patologia. Może faktycznie to, że w tym mieście gwałcą to prawda.” Zeznaje jeden ze świadków.
Czy normą w Złotym Mieście staną się takie sytuacje? Jak daleko do publicznych orgii? Czy Rada pozwala na to żeby samowolnie siać zgorszenie?