NIE TAKI POPIELEC STRASZNY?
Dość niecodzienne wydarzenie spotkało mieszckańców Wioski Shaemoor na północnym obrzerzu Doliny Królowej. Rzecz miała miejsce 69 dnia Zephyra 1332 AE w tamtejszej karczmie. Ja głsi nasze anonimowe źródło, wtedy to, w tym właśnie miejscu spotkało się dwóch popielców, by skosztować ludzkiego kunsztu trunkarskiego. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie ich zachowanie.
Jak mówi nasz informator, wspomniani popielcy pili wspólnie wódkę żytnią przez większość wieczoru. Jeen z nich, grubszy i niższy, o futrze kolru rdzy, dwukrotnie się ksztusił. Natomiast drugi, o wyglądzie przypominającym hienę z rogami, upił się do nieprzytomności.
Wtedy to ten pierwszy ogłosił, że tego wieczoru wszyscy goście karzmy piją na jego koszt, po czym wynajął pokój, do którego zaprowadził swego śpiącego kompana.
Nikt z mieszkańców wioski nie zna imion tych popielców, ale jedno jest pewne.
Wszyscy, którzy tego wieczoru mieli szczęście przebywać w gospodzie w Wiosce Shaemor, jeszcze długo będą wspominać hojność dwóch nieznajomych.
Jak mówi nasz informator, wspomniani popielcy pili wspólnie wódkę żytnią przez większość wieczoru. Jeen z nich, grubszy i niższy, o futrze kolru rdzy, dwukrotnie się ksztusił. Natomiast drugi, o wyglądzie przypominającym hienę z rogami, upił się do nieprzytomności.
Wtedy to ten pierwszy ogłosił, że tego wieczoru wszyscy goście karzmy piją na jego koszt, po czym wynajął pokój, do którego zaprowadził swego śpiącego kompana.
Nikt z mieszkańców wioski nie zna imion tych popielców, ale jedno jest pewne.
Wszyscy, którzy tego wieczoru mieli szczęście przebywać w gospodzie w Wiosce Shaemor, jeszcze długo będą wspominać hojność dwóch nieznajomych.