Samotnia Xara

Tętniące życiem miasto, do którego wstęp mają osoby zweryfikowane przez straże...
Duch Xara

Samotnia Xara

Nieprzeczytany post autor: Duch Xara »

Obrazek

Samotnia Xara znajduje sie na uboczu Miasta Aiwe, na małej wysepce, a dokładniej w Dzielnicy Tajemnicy. To właśnie w tym miejscu na co dzień przebywa Duch Xara i przyjmuje tu także mieszkańców, którzy mają do niego jakąś sprawe.

Obrazek

W środku pomieszczenia unosi sie zapach palonego tytoniu pomieszany z wonią rozmaitych roślin,
których jest w samotni dość sporo.
Miejsce to przepełnione jest regałami, na których znajdują sie różnego rodzaju ksiazki, aczkolwiek głównym punktem jest masywne drewniane biurko, na którym wyrył sie znak czasu.
Warden

Re: Samotnia Xara

Nieprzeczytany post autor: Warden »

Warden po nieco dłuższej podróży, dotarł nareszcie do Samotni Xara, o której sam duch mówił. Stanął na niewielkim placu przed wejściem i pogładził się po brodzie i myśląc zapewne, co wyrażała jego twarz również - No ładnie się urządził - Jego wzrok powędrował parę razy po wejściu. Mężczyzna ubrany tym razem w ciemny elegancki ubiór, a nie w pełny zestaw ciężkiego pancerza, spojrzał się na teczkę, którą przyniósł ze sobą oraz trzymał ją w swej prawicy. Po dłuższej chwili namysłu zebrał myśli i pewnym krokiem przeszedł w górę po schodach, by zapukać oraz wejść do wnętrza. Jego nozdrza uderzył od razu zapach tytoniu. Brwi oraz nos w lekkim grymasie nagłej zmiany zapachów zmarszczyły się, lecz mężczyzna po chwili chrząknął i zaczął się przystosowywać. Rozejrzał się po otoczeniu z zaciekawieniem co miał w naturze oraz dostrzegał przeróżne znajdujące się przedmioty. Wiedział, że Xar tutaj jest lecz wypadało się zapowiedzieć, po czym stojąc po środku pomieszczenia odparł nieco głośniej - Wybacz za nagłe najście, Xar. - Dał o sobie znać i czekał, aż duch się pojawi. Poprawił nieco biały kołnierz eleganckiego ubioru oraz ujął w obie dłonie teczkę z projektem, czekając aż właściciel przybytku się pojawi przed nim. Przez ten czas spokojnym i przepełnionym tajemnicą wzrokiem rozglądał się.
Duch Xara

Re: Samotnia Xara

Nieprzeczytany post autor: Duch Xara »

Duch stał właśnie bez ruchu przy jednym z regałów, plecami do wejścia i ewidentnie nad czymś rozmyślał. Wokół panowała cisza, która od czasu do czasu była przerywana podmuchem wiatru wkradającym sie do samotni i poruszającym niektórymi z roślin, co wywoływało ich cichy szelest. Aczkolwiek Xar dawno już przestał zwracać na to uwage - przywykł do tego - co wiecej, jakiejś czesci jego podswiadomosci wrecz pomagalo sie to skupic. Wtem zza jego pleców wydobyło sie nie za głosne, acz stanowcze pukanie. Duch momentalnie obrócił sie w kierunku wydobywajacego dzwieku i już po chwili w wejsciu zobaczył Wardena - Radnego miasta Aiwe. Uśmiechnal sie na jego widok i rzekł - Jestes, tak jak zapowiadałes. Spodziewalem sie Ciebie - Uspokoił człowieka, po czym omiótł wzrokiem pomieszczenie - I jak? Na poczatek chyba ujdzie, co? Miejsce to zdaje sie spełniać moje potrzeby - A kiedy jego wzrok zwrócił sie w strone pułki, na której była kolekcja drewnianych fajek, dodał jeszcze - Zobacz, fajka, która dostałem na świeta zdobi już moja kolekcje -
Warden

Re: Samotnia Xara

Nieprzeczytany post autor: Warden »

Raz jeszcze obejrzał się po miejscu i lekko uniósł prawą brew, a jego kącik ust przybrał niewielki wyraz grymasu uśmiechu. - Zaiste... Miejsce same w sobie wygląda świetnie. W sam raz dla ducha... Terytorium przestronne, ciche i z dala od niepotrzebnych detali, które mogą zajmować myśli. Strategicznie też nieźle dobrane miejsce, do którego trudno się dostać, a można z niego działać bojowo znacznie łatwiej. Wracając... Jest tu cicho, te liście też pomagają w skupieniu... Lubisz myśleć, więc idealne dla Ciebie, a przy okazji wszyscy Aiwijczycy będą wiedzieć, gdzie Cie szukać w razie potrzeby. Dodatkowo ta woń ziół i tytoniu, sprawia wrażenie... Czegoś odciętego i enigmatycznego. Pasuje do nazwy tego miejsca. - Przeanalizował miejsce, po czym pogładził się po brodzie, spoglądając na fajkę, która zdobiła już swą obecnością Samotnię - Można powiedzieć, że Świąteczny Quaggan wiedział wręcz idealnie, co by Ci tutaj sprawić... Przypadek..? Czy może przeznaczenie..? A może coś zamierzonego? Kto wie... - Odparł tajemniczo, po czym podchodzi spokojnym krokiem nieco bliżej wraz z teczką, otwierając ją powoli - Jak zapowiadałem, mam pewien projekt... Mam nadzieję, że będzie w stanie nieco mocniej podkreślić przynależność do Bractwa Aiwe... - Zrobił krótką przerwę unosząc brwi podczas patrzenia na Xara - Dla nas wszystkich. - Następnie dodał po chwili - Spokojnie, nie będzie to nic zbyt kosztownego, można powiedzieć... Że to rzecz niewielka, ale z wielkim przekazem, która może bardziej związać Aiwijczyków do samej idei Bractwa. Wspólnoty, wprowadzającej między innymi w swych zasadach Braterstwo. - Spogląda na Xara i wyciąga ku niemu teczkę, która była otwarta, wystarczyło tylko wyjąć dokumenty.
Duch Xara

Re: Samotnia Xara

Nieprzeczytany post autor: Duch Xara »

Wnikliwa analiza miejsca pozytywnie zaskoczyła Ducha - O tak, do tej chwili zastanawiam sie, skąd ten mały skurczybyk wiedział o moich kolekcjonerskich zapedach. Zreszta... - Zrobił krótką pauze - Twój prezent chyba też był trafiony, prawda? Jeśli mnie wzrok nie myli, to książka którą otrzymałeś traktuje o tematach związanych z Orr - Uśmiechnął sie znacząco - Aczkolwiek tak - nie zapominajmy o meritum Twojej wizyty - Popatrzył z nieukrywaną ciekawością na teczke, którą człowiek otworzył. To w niej z pewnością znajdował sie zapowiadany projekt - Chetnie dowiem sie cóż to za plan. W końcu dla miasta bardzo ważne jest to, by jego obywatele czuli sie w nim dobrze. Ale tez żeby szanowali to miejsce, dbali o nie i czuli sie jego czescia - Po tych słowach wyjął dokumenty z teczki i zaczał je przeglądać.
Warden

Re: Samotnia Xara

Nieprzeczytany post autor: Warden »

Warden skinął głową, po czym odparł do Xara - Dzięki temu niewielkiemu projektowi będą mogli się poczuć bardziej częścią Bractwa... Nawiązałem kontakt z pewną naszą wspólną znajomą, która jednocześnie przybyła do Miasta Aiwe i stała się częścią naszej sprawy... Melania Blacklust... Imię, z którym warto się liczyć. Wpadłem na pomysł, czemu by nie użyć jej talentów oraz zapewnić Bractwu coś... Ekskluzywnego... - Gdy Xar wziął do dłoni dokumenty, mógł zauważyć wyliczone projekty kosztów, które były niewielkie oraz rysunek, a bardziej szkice...
Obrazek
Gdy Xar przeglądał dokumenty związane z formalnościami, Warden mówił dodatkowo - Bractwo stało się siłą, z którą należy się również liczyć i wykreowało sobie szacunek wśród wielu... Lecz poza Medalionami, nie udało się nam reprezentować godnie imienia Aiwe, gdyż ubiory gildyjne... Są specyficznie i nie każdemu pasują do gustu... Prezentuję Ci zatem projekt peleryn, które dumnie będą reprezentować Bractwo, a zarazem będą dostępne dla każdego Aiwijczyka, niezależnie od rangi. Nie wiem czemu, ale przez bardzo długi okres czasu nikt nie wpadł na coś takiego... Tak czy owak... Będą one dostępne na zamówienia, a każdy Aiwijczyk będzie mógł odnaleźć coś dla siebie. Dzięki tak małej rzeczy, mam nadzieję wywołać efekt większego zainteresowania się Bractwem oraz reprezentowania idei, jakie się z nim łączą. - Warden pogładził się po brodzie - Co o tym sądzisz? -
Duch Xara

Re: Samotnia Xara

Nieprzeczytany post autor: Duch Xara »

Duch przeglądał projekty z nieukrywanym zainteresowaniem - A wiec o to chodzi. Peleryny - Jego oczy na chwile skierowały sie ku kosztom, jakie bractwo bedzie musialo ponieść, ale nie przyciągneło to jego wiekszej uwagi - No, no. Musze przyznać, że wyglada to imponujaco. Zgadzam sie, aktualny ubiór może nie każdemu pasować. Zdecydowanie warto by to rozszerzyć o peleryny. Wtedy członkowie Aiwe mieliby wybór, co bardziej im odpowiada. I którą czescią garderoby chcą zamanifestować swoją przynależność do bractwa - W tej chwili wyobraził sobie Aiwijczyków odzianych w peleryny i odznaczających sie w ten sposob na tle innych. - Melania, powiadasz - Zamyślił sie na chwile - Warto poinstruować ją odnośnie naszych oczekiwań. Żeby wiedziała jaki dokładnie kształt peleryn nas interesuje, a i by herb bractwa prezentował sie na nich odpowiednio - W tym momencie oddał papiery Radnemu.
Warden

Re: Samotnia Xara

Nieprzeczytany post autor: Warden »

Warden wziął dokumenty od Xara oraz skinął głową z niewielkim, ale nadal tajemniczym jak to w jego stylu uśmiechem - Nie martw się, dopilnuję by wszystko było tak jak trzeba. - Po czym chowa papierki do teczki. Następnie skinął głową - Nie będę zatem marnować czasu, pociągnę za odpowiednie sznurki i trybiki ruszą w działanie. Nie zajmie to długo, a peleryny będą dostępne dla każdego kto posiada Medalion... Dzięki, zatem ruszam wprowadzać w życie plan. - Po czym nie tracąc czasu, Warden idzie do wyjścia po czym skinął głową do Xara - Bywaj - Po czym wychodzi z Samotni by dopełnić projektu.
Duch Xara

Re: Samotnia Xara

Nieprzeczytany post autor: Duch Xara »

Zapewnienia Wardena o tym, że dopilnuje, by wszystko było jak powinno, nieco uspokoiły Xara. Zresztą duch doskonale wiedział, że może na Radnym polegać. W końcu ten wielokrotnie już to udowodnił - Tak, nie ma na co czekać - Zgodził się. I nim zdążył powiedzieć coś jeszcze, czy choćby się pożegnać, Warden wyszedł już z pomieszczenia. Radnemu wyraźnie bardzo zależało na tym, by zadbać o powodzenie przedstawionego Xarowi przed chwilą projektu, co bardzo ducha ucieszyło. Władca miasta Aiwe zastygł jeszcze na dłuższą chwilę w zamyśleniu, po czym wrócił do swoich codziennych obowiązków...
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości