Egzekucja

Opasłe w tomy półki i walające się wszędzie pergaminy. Tutaj trafiają zakończone przygody.
aiwe_database

Re: Egzekucja

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Nie zaszczycił Gnarla spojrzeniem, nie miał po co. Patrzył na to co Cohen zapisuje.
- Jedyną osobą, którą miała zginąć z mojej ręki miał był Mercifal, jeżeli coś pójdzie nie tak z egzekucją. Podejrzewałem, że parę osób z naszych szeregów zechce go uwolnić, a ja sam nie zamierzałem do tego dopuścić. Sami wiecie do czego jest zdolny na wolności. Co do biedaka, który zginął z mojej ręki to został na mnie pchnięty jak skakałem na platformę. Nie zdąrzyłem zareagować a sami widzieliście miecze, które to zabrałem. Jest mi przykro z jego powodu i jestem gotowy zapłacić zadośćuczynienie oraz poddać się karze jaką uznacie za słuszną.
aiwe_database

Re: Egzekucja

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Odsunął się od ściany i podszedł bliżej stołu nie zwracając zbytniej uwagi na zasiadającego wciąż na "najwygodniejszym z miejsc"Coena, by następnie zatrzymać się samemu u jednego z jego boków, osadzić palce prawej dłoni na blacie i wtrącić spokojnie - Nie dziwie się co do podejrzeń, też się tego spodziewałem. Skoro jednak już jesteśmy przy temacie prób odbijania, czy prócz samych podejrzeń miałeś jeszcze jakieś inne przesłanki bądź wgląd w coś co mogło wskazywać na przygotowania ku temu bądź też i te same? -
aiwe_database

Re: Egzekucja

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Pokręcił głową na pytanie Vincenta.
- Mercifal miał przyjaciół. Znając naturę naszego Bractwa sądzisz, że coś by ich powstrzymało przed tym co się wydarzyło?
aiwe_database

Re: Egzekucja

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

-Myśl o konsekwencjach najwidoczniej nie.- Przestał skrobać się po łokciach, teraz zaczął o nie rytmicznie stukać palcami. -Widziałeś podczas całej tej zawieruchy, kto nagrabił sobie najwięcej ofiar?-
aiwe_database

Re: Egzekucja

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

- Wiedziałem, że może zrobić się paskudnie, jednak nie aż tak. Słyszałem strzały, jednak nie widziałem strzelca.
aiwe_database

Re: Egzekucja

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Vanthel milczał chwilę, by następnie przejechać osadzoną na blacie dłonią po jego powierzchni i dodać - A czy widziałeś kogoś jeszcze? - Zrobił chwilę pauzy i wyprostował się baczniej - Czy prócz członków bractwa w pobliżu Mercifala były osoby trzecie wyglądające jakby się z nim porozumiewały bądź chciały mu pomóc? -
aiwe_database

Re: Egzekucja

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

-Był jeden nieznajomy człowiek, w płaszczu i kapeluszu z szerokim rondem. Postrzelił mnie, a gdy zaczął się kocioł, zniknął.
aiwe_database

Re: Egzekucja

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Gnarl zatem podsunął na środek stołu szkic opisanego wcześniej przez Aleerę osobnika, który również był zamaskowany i zamieszany w całe zajście. Obrócił go tak by Lunar go mógł normalnie widzieć i postukał w kartkę pazurem. -To on? Rozpoznajesz ubranie?-
aiwe_database

Re: Egzekucja

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

-To on, choć nie skupiałem się na jego mordzie bo trzymał w łapach obrzyna.
aiwe_database

Re: Egzekucja

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Wypuścił głośniej powietrze nosem, powstrzymując jedno z wielu swoich ulubionych przekleństw. "Obrzyn" raczej nie był na tyle dużą poszlaką, by rozpoznać zamaskowanego osobnika wśród członków bractwa. Zakładając że nim był. -Jesteś w stanie powiedzieć coś o pozostałych z celi, co mniej więcej sami zrobili? Co zrobiła Aleera, ten sylvari, Bernenion, albo ten najbardziej rozgadany? - Popielec powstrzymał w tej chwili wszystkie tiki nerwowe, wpatrując się po prostu w mesmera. Ciekawiło go czy dowiedzą się czegoś więcej niż od poprzedniczki, nie wykluczał też "wspólnej wersji", choć ugadanie jej powinno być dla więźniów trudne przez obecność strażników przy celi.
aiwe_database

Re: Egzekucja

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Vanthel z kolei milczał znów długo, wpatrując się w sufit i wyraźnie coś rozważając. Gdy zaś Gnarl rzucił ostatecznie parę ostatnich słów, pochylił w końcu głowę i spojrzał na Lunarisa bardziej rzeczowo - Ja miałbym jeszcze jedno pytanie względem nieznajomego...czy zauważyłeś kiedy i jak zjawił się na podeście? I czy widziałeś może jakiekolwiek dziwaczne zachowania osób przy nim, chodzi mi tu o strażników bądź kogoś w tłumie, nie będącego kimś z naszej grupki rezydentów lokalnych cel, kto zachowywał się jakby mógł potencjalnie z nim działać? -
aiwe_database

Re: Egzekucja

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Zastanowił się dłuższą chwilę, próbując przypomnieć sobie to całe chaotyczne wydarzenie.
- Całość zaczęła Aleera, bomby dymne to jej styl. W tym samym momencie dało się słyszeć strzały. Gość w kapeluszu stał na podeście, nie mam pewności kiedy dokładnie się pojawił ale na pewno po bombach. Miał na sobie ciuchy bardzo podobne do mojego celu, lecz skoczyłem za wypchniętym z podestu Mera. Co do zachowań osób trzecich to nic takiego nie dostrzegłem, byłem zbyt zajęty próbami wypatroszenia przestępcy. Czy to wszystko? - spojrzał po egzekutorach
aiwe_database

Re: Egzekucja

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

- Z mojej strony tak - Stwierdził bez zawahania i cofając się w tył o pół kroku oraz prostując przy tym, spojrzał w bok na Gnarla pytająco.
aiwe_database

Re: Egzekucja

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Wstał, złapał się lewą łapą za prawy bark i kilka razy nim pokręcił. -Tia.- Mruknął tylko bez większego entuzjazmu.
aiwe_database

Re: Egzekucja

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Sefain znów dał znak, by wyprowadzili więźnia. Strażnicy wykonali polecenie, przy okazji przyprowadzając kolejnego więźnia - Kenjase. Usadowili go naprzeciw Cohena. - Oho, przyszedł nasz strzelec wyborowy. Jaką masz historyjkę na swoje usprawiedliwienie? Na mordowanie moich przyjaciół? Ojców i mężów? Żon i matek? Hm? -
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 5 gości