Przed siedzibą

Opasłe w tomy półki i walające się wszędzie pergaminy. Tutaj trafiają zakończone przygody.
aiwe_database

Przed siedzibą

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Siedziba Czarnych Zastępów, to na dzień dzisiejszy spora nie wyróżniająca się niczym szczególnym posiadłość. Podjazd pod bramę stanowi mocno udeptana ziemia, w której to w dalszym ciągu dopatrzeć się można resztek niedawno ściętej trawy. Cała posiadłość jest całkiem sporych rozmiarów, ogrodzona kamiennym murem w jednym miejscu posiada bramę. Wejście do siedziby zaprasza czterema zgrabnie zrobionymi schodkami, na końcach estetycznie zakończonymi metalowymi barierkami. Rozmaite okna, począwszy od małych, po te większe na tle całej siedziby układają się w jedną całość.
aiwe_database

Re: Przed siedzibą

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Przysiadł na jednym ze schodków prowadzących do drzwi siedziby. Odetchnął głośno i położył swe dłonie na chudych kolanach. Ubrany w długi płaszcz, który zakrywał większość jego stroju i ogromny kapelusz, a wszystko to w ciemno-zielonych kolorach. Jego dłoń zawędrowała do jednego z woreczków przywieszonych u jego pasa, z którego to już po chwili wydobyła drewnianą fajkę wraz z tytoniem. Xar pogrążony w zadumie zaczął palić tytoń, a jego twarz rozpłynęła się w dymie.
- Wyszło całkiem w porządku, jak mniemam.
Wiele mamy jeszcze do zrobienia, jednak od czegoś trzeba zacząć - A po tych słowach odsłonił kapelusz z głowy, pozwalając, żeby słońce dosięgło jego twarzy.
aiwe_database

Re: Przed siedzibą

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Jeden z Medrców przysiadl na dużym kamieniu po prawej stronie ścieżki. Rozmyślając chwycił za gitarę i płynnymi ruchami delikatnie wprowadzał w drganie struny. Gdy ptaki zaczęły śpiewac do rytmu jego nut Sweex, grał coraz płynniej. Po pewnym czasie przed siedzibą powstala symfonia dźwieków...
aiwe_database

Re: Przed siedzibą

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Co to za bezsensowna koordynacja dźwięków? -rzekł Arii

"... Szybkim pociągnięciem różdżki i po wypowiedzeniu kilku cichych słów, jeden z ptaków padł trupem, widać Ari chciał pokazać swoje niezadowolenie, szybkim krokiem pokonał schody, następnie z pośpiechem otworzył potężne drzwi do których wlał parę promyków słońca a następnie zatrzasnął je z hukiem -nie miał zamiaru dyskutować o tym zdarzeniu..."
aiwe_database

Re: Przed siedzibą

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Lardagom patrząc przez rozbite okno siedziby jak Arii zabił ptaka. Naglę zobaczył jak Arii wchodzi do siedziby a Lard postanowił pójść za Ariim żeby zbadać tą sprawę. Ork niespostrzeżenie spojrzał za ściany która była doszczętnie zniszczona jak Arii gdzieś szedł...
aiwe_database

Re: Przed siedzibą

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

- Siedziba Czarnych Zastępów. Siedziba, w której nie ma podzielności na rasy, ludzi i nie ludzi, zwierzęta i nie zwierzęta, żywych i umarłych. Siedziba, w której każdy znajdzie ciepły kącik oraz miejsce, w którym może odpocząć. Siedziba w której głodnego nakarmią, chorego wyleczą. Siedziba, w której każdy jest na równi, w której każdy otrzyma pomoc, jak i jej powinien wyświadczyć. Siedziba przyjaciół, wojowników, dobrych magów jak i złych czarnoksiężników. Moje wymarzone miejsce w tym pełnym okrucieństwa świecie. - powiedziała tajemnicza istota, po czym przemieniła się w obłokach iluzji z żółtego geparda w wielkiego taurena. - Czym ten biedny ptak sobie zasłużył na śmierć? - zapytał sam siebie, po czym wskrzesił tą istotę. - Pięknie grasz - powiedział do nieznajomego podchodząc bliżej bram. - Jestem Darnal, a ty ?.
aiwe_database

Re: Przed siedzibą

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Ranek dzisiejszego dnia nie zapowiadał się najlepiej i co więcej - nie robił większych nadziei na poprawę tego stanu w ciągu dnia. Słońce ledwo widoczne, zasłaniane ogromnymi chmurami, kryło się w dali i ani myślało pokazać w swej pełnej okazałości. Wędrowiec opierał się o metalową barierkę, co nie pozostawiało wątpliwości, że na coś czeka. Stał tak, ubrany w swój długi płaszcz koloru ciemnego i ogromny kapelusz osłaniający go skutecznie przed kroplami deszczu, który właśnie przed chwilą zaczął spadać z nieba.

Na dzień dzisiejszy zaplanowana została wyprawa do podziemi, dlatego właśnie nieumarły stał tak cierpliwe od dłuższej już chwili i czekał na towarzyszy.
Mijały minuty, a Xar sięgnął dłonią do bukłaka przywieszonego u jego pasa, jego otwór nakierował na swoje usta i zdrowo pociągnął parę łyków jakiejś cieczy.
aiwe_database

Re: Przed siedzibą

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

- Ahoj kapitanie. Gotów na naszą pierwszą wyprawę w nieznane? Ja już nie mogę się doczekać. Proszę, zjedz to, poprawi twoją sprawność - tauren Darnal wszedł na schody i przekazał Xarowi jakieś dziwne pożywienie.
aiwe_database

Re: Przed siedzibą

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Asur wyjrzał przez okno swojej komnaty wystawiając swoją głowę po lewej stronie drzwi wiodących do wnętrza siedziby. "To już? Jak zwykle... niekompetencja i brak zorganizowania!" - smęcił pod nosem kronikarz. Z hukiem zamknął okiennice, wcześniej szybkim ruchem chowając się do środka.
Już po chwili nieumarły wyszedł z siedziby z dziwnym grymasem na twarzy. "Jeszcze ten deszcz! Dobrze chociaż, że mam ten kaptur." Zdawałoby się, że jego ględzenie nie ma końca. Nagle lekko się uśmiechnął. Przypomniał sobie o tym, że w podziemiach mogą znajdować się kolejne znaki. Takie, które dostrzegł w innych częściach siedziby. "No? To kiedy wyruszamy?" - zwrócił się do Xara z uśmiechem na twarzy. Zdawałoby się, że jego "humory" już minęły, jednak już po chwili dodał: "Reszta mogłaby się pośpieszyć skoro już ruszyłem się od ksiąg!"
aiwe_database

Re: Przed siedzibą

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Mędrzec po ogarnieciu wszystkiego wybiegł z komnaty i ponurym korytarzem pobiegł do reszty. Witam przyjaciele...macie tu kilka płynnych zabaweczek... usmiechająć sie szyderczo postawił kartonik przed Xarem.Bierzcie i pijcie z tego wszyscy-dodał. Oto nadszedł czas naszej pierwszej przygody dzięki której zdobędziemy doświadczenie i staniemy sie silniejsi...
aiwe_database

Re: Przed siedzibą

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Opierający się o drzewo i nie dający znaku życia Shukaku, wreszcie ukazał swoją obecność -chyba nie zamierzacie wyruszyć beze mnie? Może być niezła sieczka, możemy wszyscy zostać ranni... lubię ból... czemu miałbym zostawić wam całą przyjemność? - pokazując wszystkim worek z przygotowanymi runami - to może nam się przydać, zrobiłem mały rekonesans i stwierdzam, że może być bardzo ciekawie, prawda Xarze? Jego wzrok powędrował ku nieumarłemu wędrowcy, w jego oczach można było wyczytać czyste podniecenie czekającej ich przygody. Jakby całe jego ciało rwało się do ucięcia paru łbów...
aiwe_database

Re: Przed siedzibą

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Kilka minut później obudził się Lard który sobie smacznie spał na trawie. Popatrzył przed siebie i zobaczył zbierającą się grupę i zaczął się zastanawiać o co chodzi. Po chwili przypomniał sobie że mają wyruszać do podziemi. Ork podniósł się leniwie i ruszył do nich ociężałym krokiem i mówił. Stoicie tu tak i nie śmiecie mnie nawet obudzić? Uśmiechną się i siadł na schodach czekając aż wyruszą...
aiwe_database

Re: Przed siedzibą

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Xar z zaufaniem przyjął pożywienie od Dara i zjadł niezwłocznie.
-Tak, gotów. Ja także nie mogę się doczekać- Jego wzrok podczas tych słów był nieobecny, daleki.
Wędrowiec upijając kolejny łyk tajemniczego płynu spostrzegł nadchodzącego Asura, zbulwersowanego i narzekającego na wszystko, co wywołało uśmiech na twarzy tułacza.
Kolejnym przybyłym był nikt inny, jak Sweex, a po jego wejściu mędrzec oznajmił
- Trzech, to już kompania -


Słowa Shukaku lekko zaniepokoiły Xara, wzmianka o tym, że lubi ból i radość na myśl o poniesionych ranach zaskakiwała.
Na jego pytanie, wędrowiec odpowiedział jedynie szybkim kiwaniem głowy w górę i w dól.

Jednak tym, co najbardziej zaciekawiło, a zarazem rozśmieszyło wędrowce tak, że zaczął się śmiać na cały głos był Lardagom, który wydawał się czekać już od wczoraj, spał tutaj.
Xar podszedł do przyjaciela i poklepał go lekko po ramieniu mówiąc - To się nazywa duch walki-


Po chwili już jednak spoważniał i przemówił do wszystkich

-Czas nagli, nie zwlekajmy zbyt długo. Za chwilę ruszamy-
aiwe_database

Re: Przed siedzibą

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

"...Na ostatnią chwile, powolnymi krokami przybył Ari, widać że przechodził ciężkie chwile, że nie był pełen sił, nawet pożywienie Darnala wiele nie dało, z nikim nie miał ochoty rozmawiać, po prostu stawił się na zbiórkę przygotowany na wyprawę..."

"...Nagle Ari otworzył oczy, jego mina zbladła, wszystkie mięśnie zaczęły drżeć, zrobił się blady, nogi mu się chwiały, macał się po wszystkich możliwych skrytkach, widać było że czegoś szukał, nagle odwrócił się i z pośpiechem wbiegł przez drzwi nie tłumacząc nikomu o co chodzi..."
aiwe_database

Re: Przed siedzibą

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

-Ruszajmy, czas nie działa na naszą korzyść. Zróbmy to czym prędzej. Nadeszła ta chwila, w której musimy wyjść naprzeciw przeznaczeniu.- Mówił powoli, patrząc na wszystkich tu zgromadzonych.
-Nie czekamy na resztę, jeśli jeszcze ktoś postanowi do nas dołączyć - wie gdzie nas szukać - A po tych słowach popatrzył smętnie na skromną drewnianą kładkę w ziemi, zarośniętą przeróżnymi roślinami. Powoli zbliżył się do tego miejsca i przemówił - To tutaj.
W tym miejscu znajduje się drugie wejście do podziemi naszej siedziby. Długo się nad tym zastanawiałem i myślę, że będzie lepiej, jeśli wybierzemy tę drogę.

Pochylił się nad wejściem, drewno lekko oczyścił z brudu i naznaczył je symbolem

Bez słów popatrzył na towarzyszy, po czym otworzył czeluści podziemi, które ukazały zimne, kamienne schody, prowadzące w dół. Wędrowiec już po chwili zniknął w ciemnościach.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości