Przed barem

Opasłe w tomy półki i walające się wszędzie pergaminy. Tutaj trafiają zakończone przygody.
aiwe_database

Przed barem

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Bar jest dość wysoki, drewniany, a przy nim w równych odstępach rozmieszczono wygodne hokery barowe. Za ladą nie łatwo przeoczyć kobietę rasy Charr, która tam pracuje. Krążą plotki, że posiada ona niezmiernie dużą ilość informacji, aczkolwiek trudno z niej cokolwiek wydobyć.
Miejsce jest skromne, jednakże w pełni wystarcza aby przesiedzieć w nim całą noc, a może nawet dwie. Głównym oświetleniem przy barze są zwisające z sufitu lampy, jednak nie łatwym jest ocenić, czy światło się z nich wydobywające jest za sprawą magii, a może czegoś całkiem innego? Należałoby jednak wspomnieć o tym, iż w tej części gospody o miejsce bardzo trudno, jest ono bez wątpienia jednym z najbardziej rozchwytywanych. A czy to za sprawą owej barmanki, czy raczej czegoś całkiem innego, można jedynie zgadywać...
aiwe_database

Re: Przed barem

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Wchodzac do karczmy zatrzymal sie na sekunde w celu rozejrzenia sie, by ruszyc w strone barmana charra... wlasciwie barmanki. Zamówil piwo i usiadl przy barze. Saczyl zamyslony alkohol, gdy nagle jego "sasiad" zaczal sie na niego walic z powodu snu od nadmiaru trunków. Inferno (bo taki ów charr pseudonim nosil) omalo nie zostal ochlapany to tez zirytowany zwalil "sasiada" na podloge. Zaraz by ta niemila przygoda nie powtorzyla sie za sprawa innego cwoka mesmer wyczarowal swoja iluzje z kuflem. Barmanka zaczela sie czepiac iluzji niepotrzebnie zajmujacej miejsce jednak jej usta zamknelo pare dodatkowych monet.
"Mozesz byc wariatem, grunt bys mial pieniadze. Dobrze, ze troche jeszcze mam"
pomyslal stukajac sie kuflami z identycznie wygladajacym mesmerem.
aiwe_database

Re: Przed barem

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Przy jednym z stolików siedział człowiek, wyglądał ponuro w ciemno zielonym płaszczu a może bardziej przypominał szary. Wyróżniał się z innych przebywających w karczmie. Siedział przy jednym z największych stolików tylko że siedział tam sam. Pił i rozmyślał co z sobą zrobić, do czasu gdy pewien charr przykuł jego wzrok. Uważnie obserwował go aż do czasu kiedy zrzucił swojego sąsiada.

*Eh te Charry, niewychowane jak zawsze.* Pomyślał sobie.

Po chwili wrócił do picia swojego trunku.
aiwe_database

Re: Przed barem

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

*Tirop ruszył w stronę baru, po drodze podziwiał zwieńczenia ścian, bogatych w przeróżne ornamenty. Bacznie przyglądał się tamtejszym klientom (jednak nie dając nic po sobie poznać). Wskoczył na stołek ustawiony przed ladą, tuż obok Popielca który nie wiadomo z jakiego powodu wznosił kolejne toasty wraz ze swą Iluzją. Siedząc w pozycji wyprostowanej oczy sięgały mu do skraju lady. Zniesmaczony zmienił pozycję przełącznika umieszczonego w pancerzu na wysokości biodra. W mig z tyłu zbroi wyłoniła się poduszka, z wyglądu trochę w stronę materiałowego balonu wypełnionego do połowy powietrzem.*
-Od razu lepiej! *Rzucił po czym zamówił skromne 0,5l taniej miodówki. Z chwilą przyjęcia zamówienia, rozejrzał się po lokalu, zwrócił wzrok ku barmance, i zapytał w miarę cicho*
-O której Pani dziś kończy?
aiwe_database

Re: Przed barem

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

*Barmanka co rusz spoglądała na Charr'a, który chwilę temu zamówił u niej piwo.*

Owy osobnik zainteresował dziewczynę, a jego muskularne ramiona wprawiały ją w zachwyt. Miała ochotę dotknąć jego barków, dłoni...

-Zaraz! Chwila!- powiedziała do siebie w myślach. O czym ja myślę?!
*Potrząsnęła głową i odrzuciła od siebie te myśli i zajęła się polerowaniem kufli, jednak po chwili nie wytrzymała i wykrzyczała:
-Co ty do cholery robisz?!-
Jednak już po chwili dotarło do niej znaczenie słów, które wypowiedziała. Zawstydziła się, gdyż miała zamiar powiedzieć coś całkiem innego. Chciała się właśnie wytłumaczyć, jednak Charr rzucił pieniądze na ladę, a ta postanowiła nie pogarszać swojej sytuacji.

Po krótkiej chwili do baru podszedł kolejny klient, a był to wyglądający na dość młodego, przedstawiciel rasy Asurów. Kobieta zmierzyła go wzrokiem, po czym wnet podała mu zamówiony trunek. Zastanawiała się przy tym, czy nie jest to zbyt wiele jak na tak małego osobnika, jednak powstrzymała się od komentarza, gdyż w swojej karierze widywała przeróżne dziwy. Dziewczyna z powrotem zajęła się polerowaniem szkła, kiedy nagle usłyszała cichy, interesujący głos pytający o której kończy dzisiaj pracę.
-Zostaję do końca, do ostatniego klienta, a dlaczego pytasz?-
aiwe_database

Re: Przed barem

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Naniel siedział spokojnie popijając trunek z swojego kufla. Siedział znużony i zastanawiał się czego tak właściwie tutaj siedzi. Nagle wstał i podszedł do baru.

*Barmanka!* zawołał.

*Daj mi jeszcze raz to co wcześniej. Tylko tym razem całą butelkę. Siadł na jednym z krzeseł obok Asury nie zwracając większej uwagi na niego. Bardziej przykuł jego uwagę Charr który cały czas gadał z swoją iluzją jak by była żywa. Xing uważał to za dziwaczne lecz na jego twarzy pojawił się lekki szyderczy uśmiech.
aiwe_database

Re: Przed barem

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Pod bar ruszył Sylvari, a kiedy znalazł się już tuż obok, postanowił grzecznie przywitać małą gromadkę, w której w skład wchodził Człowiek, Asura i Charr.
-Witam wszystkich, widzę, że nie tylko mnie naszła ochota na chwilę beztroski w tej oto karczmie. Co prawda pora jeszcze wczesna, ale od chwili lenistwa chyba jeszcze nikt nie umarł?- Uśmiechnął się, a kiedy jego oczy padły na barmankę, ukłonił się delikatnie i po chwili kontynuował dialog. -Z chęcią skosztuję tutejszego piwa.- Wnet usiadł na jednym ze stołków i z zainteresowaniem obserwował innych, siedzących przy barze.
aiwe_database

Re: Przed barem

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Charr lekko juz podchmielony zaczal klocic sie z swoja kopia. Widac bylo, ze sie irytuje (oczywiscie kopia nie mogla miec innego zdania na jakikolwiek temat, wiec rozmowa polegala na przytakiwaniu 2 stronie).Zirytowany lekko zwrocil sie do barmanki Nalej sobie i mi bo z iluzja ciezko rozmawiac... nagle jego wypowiedz zostala przerwana przez sylvari. Inferno wyraznie zainteresowany nowym dodal ... i temu nowemu gosciowi rowniez nalej na moj koszt.. Zaraz pozalowal swych slow. Od kiedy to skapy Mesmer stawial piwo??
aiwe_database

Re: Przed barem

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

-Wolałbym aby rozmowa przebiegła na osobności. *W trakcie tworzenia zdania Tirop rzucił na lade sakwę z 30 srebrnymi monetami, po czym równie szybko dodał-*
-Reszta…*kaszle-* po wykonaniu zadania… *urwał tajemniczo dopijając ostatnie krople z butli*
*Młody Asura mimo faktu, iż miał w kieszeni jeszcze kilka srebrnych monet (swoją drogą ostatnich) zamówił kolejną butelkę średnio mocnego miodu pitnego. W ten czas zauważył nowego przybysza z którym postanowił się przywitać , podając wszelakie niezbędne personalia jak na Asurę przystało*
-Tirop Pyłowiec, Dowódca grupy archeologów… jednej z wielu, ale zawsze to coś. *Zakończył zdanie przyjaznym uśmiechem i wyciągnął rękę w celu uściśnięcia trawiastej dłoni przybysza*.
aiwe_database

Re: Przed barem

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Gdy człowiek tylko dostał butelkę od razu rzucił parę monet. Jak miał już odejść od baru do swojego stolika Sylvari który dopiero przyszedł kierował słowa właśnie do niego i dwóch osób obok.

*Ehh kolejna przybłęda i to jeszcze chodząca roślina.* Rozmyślał sobie w trakcie gdy Sylvari dalej mówił.

*Tak tak... cześć.* Warkną cicho, po czym wstał i pokierował swoje kroki do stolika.
aiwe_database

Re: Przed barem

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Barmanka bardzo szybko zareagowała na słowa Charr'a i już po chwili na ladzie pojawiły się wypełnione alkoholem kufle. Przeczuwając, że będzie to długi dzień bez zastanowienia wzięła dość spory łyk trunkui odetchnęła z ulgą. Patrząc na Charr'a, miała właśnie zadać mu jakieś pytanie, jednak jej uwagę przykuł Asura, który o dziwo wydawał się być zainteresowany jej osobą. Kobieta nie ukrywała zaskoczenia, nie wiedziała co powinna odpowiedzieć...

***

Drzwi gospody uchyliły się, a w ich progu pojawiła się postać odziana w długi płaszcz. Człek miał rozwiane, długie włosy, a jego spojrzenie miało w sobie nutkę szaleństwa. Nieznajomy splunął na ziemię i ruszył do stolika, przy którym już po chwili usiadł. -Psst! Psst! Hej! Ty!
Tak, do Ciebie mówię.- Szeptał do człowieka, który siedział przy stoliku obok. -Mam do sprzedania, bądź na wymianę najlepsze ryby w okolicy. Zainteresowany?-

Po sposobie mówienia i jego gestykulacji nie trudno było wydedukować, iż interes jaki prowadzi nie jest do końca legalny.
aiwe_database

Re: Przed barem

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Złodziej pił swój alkohol powoli było widać że się nim delektował. Nagle jakaś osoba dosiadła się do niego z propozycją kupna ryb. Nie dość że to były ryby to były to najlepsze ryby! Nie przykuło to wielkiej uwagi z uwagi Naniela.

Gościu posłuchaj mnie teraz uważnie, *powiedział wrogo* nie mam zamiaru ubijać z tobą żadnych interesów, a także won od mojego stolika! Krzykną i wstał poddenerwowany z krzesła. Popatrzył wrogo na nieznajomego, po czym wyciągną zza płaszcza pistolet i położył go na stoliku.
aiwe_database

Re: Przed barem

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

-Widzę że trzeba to załatwić o wiele prościej *odpowiedział zdegustowany*
-Ja posiadam patent, Ty droga pani posiadasz informacje. Obecnie mam ograniczone fundusze, oddaje zatem wszystko co mam w zamian za kilka słów. Wrócimy do tego, o ile okaże pani zainteresowanie... A tymczasem... *Zaczyna drugą butelkę, jednak pije już z mniejszym zapałem, jakby od niechcenia. Sakwa nadal leżała na ladzie, jednak bliżej młodzieńca niż ostanio. Asura odwrócił się w stronę samotnika który chwilę temu rzucił gnatem o stół, podszedł doń, po czym po cichu zapytał-*
-Czy te ryby nie wydają Ci się jakby trochę zniekształcone... wręcz wypchane różnościami? Bez obrazy, ale co miałby tu robić zwykły sprzedawca morskiej padliny?
aiwe_database

Re: Przed barem

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Podpity spopielony poprosil o jeszcze dwa piwa [2 dla barmanki]. Mial cos powiedziec jednak nagle pewien czlowiek wyciagnal pistolet. Jego iluzja wstala i stanela tak by wrazie czego przyjac strzal. Inferno wlozyl reke do torby i zapytal sie jak by nigdy nic barmanki Z jakiego legionu jestes? A przepraszam rozmawiasz z asura wybacz...
aiwe_database

Re: Przed barem

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Naniel czekał aż nieznajomy odejdzie i zostawi go w spokoju, aż naglę usłyszał głos mówiący że ten układ to nie jest żaden przekręt. Odwracając się zauważył asure. Pierwsze co mu przyszło na myśl to wycelowanie w jego głowę, żeby dał mu spokój. Lecz po chwili pomyślał że te ryby to może być coś wartego uwagi.

Hmm... a wiesz co, możemy ubić interes. Ale jeśli chcesz mnie oszukać to wiedz że cie znajdę, a tego byś nie chciał.

Uśmiechną się szyderczo, po czym dopił to co zostało w kuflu.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 18 gości