"Perła" - Biblioteka

Opasłe w tomy półki i walające się wszędzie pergaminy. Tutaj trafiają zakończone przygody.
aiwe_database

"Perła" - Biblioteka

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Wspaniałe wyrzeźbione w piaskowcu wejście do biblioteki "Perły" stanowi kunszt samego wykonania. Dokładnie wykute kolumny i cała fasada biblioteki to zasługa architektów i rzeźbiarzy sprowadzonych z najdalszych zakątków Tyrii.
W środku zgromadzone są liczne księgozbiory o tematyce zarówno Kryształowej Pustyni, Elony i artefaktów, a także najróżniejsze księgi i zwoje na wszelaki temat. Samej kolekcji nie powstydziłaby się nawet Wielka Biblioteka w Priory. Każdy znajdzie tu coś dla siebie, od badaczy Wybrańców Złotego Kompasu, szukających informacji o pustyni, po zwykłych najemników, czy górników.
W środku biblioteka jest bogato ozdobiona brązowymi gobelinami przedstawiającymi symbol ośmioramiennej gwiazdy pozawieszanymi na ścianach oraz otoczonymi złotymi elementami kryształy świetlne.
Na przeciwko wejścia znajduje się owalny drewniany blat biurka, przy którym przeważnie siedzi sylvari o brązowej, wyschniętej korze z uschniętym liściem na głowie. Jest to punkt do którego można się zgłosić w razie jakichkolwiek spraw związanych z Wybrańcami Złotego Kompasu, gdy akurat żadnego z najwyżej rangą członków nie ma w pobliżu. Zaraz nad nim natomiast wisi złoty żyrandol rzucający, dzięki specjalnym kryształom, światło na całe pomieszczenie.
Po obu stronach od recepcji znajdują się rzędy regałów wyposażonych w niezliczoną ilość ksiąg. natomiast za nią parę drewnianych stołów z ławkami. Na tylnej ścianie pomieszczenia w skałę wstawione są trzy drzwi. Dwa krańcowe prowadzą do dobrze wyposażonych pokojów badawczych, w których najczęściej badane są znalezione artefakty. Aby jednak do nich się dostać trzeba otrzymać klucz od recepcjonistki.
Środkowe drzwi prowadzą natomiast do gabinetu Victorii.
Pomieszczenie nie jest duże jednak zawiera dużo cennych zwojów, a także wielką mapę pustyni zawieszoną na ścianie. Jest tam kilka szafek z książkami, niewielkie zawalone papierami biurko z dosuniętym krzesłem, a także jeden z nielicznych w "Perle" czerwonych, wełnianych dywanów.
aiwe_database

Re: "Perła" - Biblioteka

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

"Bukiet Niezapominajek" ten oto tomik Arvein trzymał w dłoni, kiedy wreszcie wyszukał w bibliotece coś, co mogłoby go zainteresować. Delikatnie wertował strony, czytając zawartość książki z pewnym zaciekawieniem. Potrzebował chwili zadumy dla samego siebie, a biblioteka Perły wydawała się do tego najlepszym miejscem - choć Perła sama w sobie, nadal wywoływała w nim dziwny niepokój i myśli pełne podejrzliwych węży.
Cóż, wracając jednak do czegoś konkretnego... Błękitny skupił się na kolejne stronie i z uniesioną lekko brwią pochłaniał kolejny tekst.

"Promienie słońca wprawiają me ciało w stan rozkoszy, a kiedy pada deszcz, moja skóra drży z chciwości. Jestem stworzeniem, które rośnie i więdnie wraz ze Snem, dzieckiem nocy z nasienia, które nie zakwita.
Zrodziła mnie północ, a wszystkie stworzenia nocy mnie znają. Żyć poza innymi, samotnie, nie było mi dane rzec. Być jedynie wszystkim dla siebie, to stracić, ale czy będąc wszystkim dla kogoś, to zyskać? Powstaję i odwracam wzrok."

Czytając ostatnie zdania, Rycerz Niezapominajki poczuł jak ogarnia go nostalgia i drżące poczucie straty. Jego myśli jak były ponure, tak teraz stały się jeszcze bardziej skłębione i bolesne.
Kolejna strata... byłaby dla niego zbyt wielkim ciosem.
aiwe_database

Re: "Perła" - Biblioteka

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Vicky wraz z Hibensem w międzyczasie zdążyli wejść do gabinetu Victorii. Po chwili drzwi znów otworzyły się, a członkowie Priory wyszli z powrotem do biblioteki. Kobieta trzymała w dłoniach małe zawiniątko i z uśmiechem na twarzy opowiadała o czymś swojemu towarzyszowi. Zamknęła za sobą drzwi i oboje beztrosko ruszyli w stronę wyjścia. Wyglądali na dość poruszonych, ale w dobrym znaczeniu tego słowa, radość z otwarcia połączenia pomiędzy "Perłą" a Klasztorem była na nich bardzo widoczna.
Przechodząc między regałami Vicky kątem oka zauważyła znajoma sylwetkę. Wręczyła białe zawiniątko Hibensowi, który spojrzał na nią z niemałym zdziwieniem. Jednak jedyne co usłyszał to kilka słów dziewczyny: - Weź to, zaraz do Ciebie dołączę. - Potem już nie było jej przy nim. Wzruszył więc ramionami i sam udał się do wyjścia.

Arvein mógł poczuć delikatną dłoń na swoim ramieniu. Tuż za nim stała Victoria. - "Promienie słońca wprawiają me ciało w stan rozkoszy, a kiedy pada deszcz, moja skóra drży z chciwości. Jestem stworzeniem, które rośnie i więdnie wraz ze Snem, dzieckiem nocy z nasienia, które nie zakwita." - Wspaniała książka. - Zaczęła spokojnie i ciepło. - Ale dość przygnębiająca...
aiwe_database

Re: "Perła" - Biblioteka

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

"Mech przylgnął do mych stóp, a ciernie raniły me nogi. Serce odmawiało odejścia, ale strach nie pozwolił mi zostać. Niewiedza sprawiła że staliśmy się wrażliwi wobec drapieżników, wobec bólu. Nasz Sen rozwija się wraz z nami, a rozwój trwa dalej, niż możemy zasięgnąć wzrokiem. "

- Victoria? - błękitny uniósł brew czując na ramieniu jej dotyk i słysząc jej głos. Tylko uśmiechnął się blado. Mimowolnie przesunął kolejną stronę i skupił wzrok na tekście. - Wiesz, uważa się, że to słowa Caithe. Ja wiem, że to myśli, które lgną w każdym z Nas. Nieważne jaki Cykl nas utworzył, czy jakie powołanie nas wypełnia. - westchnął. - Osobiście, nie sądzę, aby była przygnębiająca. - skłamał bez silenia się, by brzmiało to jak poprawne kłamstwo. - Cóż... - nie był pewien co rzec więcej. Prawda była taka, że był przygnębiony jak diabli. I zdezorientowany przez ostatnie wydarzenia w jego życiu.
aiwe_database

Re: "Perła" - Biblioteka

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Vicky uśmiechnęła się lekko widząc twarz Arveina. - "Jestem odsłoną jaśminu o północy. Jestem przypływem i odpływem soku w drzewach. Moje uszy sycą się tupotem małych stóp, pieśniami cykad i pszczół." Tak, zapisane tutaj słowa mają głębokie znaczenie, choć sama jeżeli miałabym to odnieść do ludzi... Powiedziałabym, że nasze myśli często bywają bolesne, że zastanawiamy się nad czymś co powinno być dla nas oczywiste i naturalne. Tak jak przyjaźń, zaufanie, czy miłość. - Victoria westchnęła lekko i przeszła przed Arveina. Drugą dłoń położyła na książce i powoli zamierzała opuścić ją trochę niżej. Spojrzała z czułością w oczy sylvari i głosem pełnym troski powiedziała: - Nie znam na tyle dobrze was, sylvari, aby wiedzieć co siedzi w waszych głowach. Co się dzieje? - Kobieta wyglądała na przejętą tym wszystkim. W głębi siebie dopuszczała myśl, że może chodzić o Saloai. Ta dwójka w końcu przeszła tak wiele, a tak mało się pomiędzy nimi zmieniło. Po prostu nie lubiła patrzeć na cudze cierpienie, a w szczególności w takich sprawach.
aiwe_database

Re: "Perła" - Biblioteka

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

- Nic co byłoby obce naszym rasom. - odparł zamykając gwałtownie książkę. Sprawiał wrażenie kogoś, kto niesie ciężkie brzemię i właśnie odsłaniał się mimowolnie pod naporem tego ciężaru.
- Jeśli mam być jednak szczery... To uczucie, którego nie zamieniłbym na nic innego, wiesz? - pokręcił lekko głową, zdając sobie w pełni sprawę, że jego słowa były nadto ambiwalentne. - Jestem istotą zagubioną pośród liści losu. Kroczę krętymi alejkami, szukając objawienia, chwili oddechu. Te słowa chyba najlepiej przedstawiają moją sytuację. - rzekł ze spokojem, a potem odłożył książkę na jej miejsce na półce. Znał ją bardzo dobrze, nawet bardzo dobrze. Pamiętał większość słów, jakie zostały przelane w niej na papier.

Jestem istotą zagubioną pośród liści losu. Kroczę krętymi alejkami, szukając objawienia, chwili oddechu. Me dłonie drżą, palce nadal wspominają odległy żar. Tracę oddech, a wraz z nim mą ścieżkę.

- Do pewnego momentu, nie sądziłem, że tego rodzaju uczucia, miłość, spłyną na mnie ponownie. Dlatego nic nie żałuję. - spojrzał na dłoń Victorii, a potem jego wzrok utknął na obliczu kobiety. Chyba był w pewien sposób poruszony tą odrobiną troski, jaką się z nim podzieliła. - Każdy z nas tego szuka. Prawda? - rzekł o wiele cieplejszym tonem, niż wcześniej. Po chwili nawet posilił się o uśmiech natchniony przyjaźnią.
aiwe_database

Re: "Perła" - Biblioteka

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Victoria także uśmiechnęła się lekko. Nie sądziła, że Arvein będzie chciał o tym rozmawiać, przeczuwała, że prędzej bez słowa odwróci się i odejdzie gdzieś dalej zostawiając ją samą. Ucieszyło ją jednak to, że tak się nie stało. - Tak, tak każdy z nas. - Zaczęła z delikatnym westchnięciem. - Każdy z nas szuka i dąży do szczęścia, uczucia. I każdy z nas na to zasługuje. - Jej spojrzenie teraz nieco przygasło. Na twarzy wymalowało się coś w swego rodzaju empatii. - Jednak czasami życie nie chce nam tego szczęścia tak łatwo udostępnić. - Przerwała na chwilkę najwyraźniej zastanawiając się co jeszcze mogłaby powiedzieć.
Już od dawna wiedziała, ba wyczuwała, że coś go dręczy. W końcu nie raz zachowywał się dość dziwacznie. - ...istotą zagubioną pośród liści losu... - Powtórzyła w końcu cichutko. - Przepiękna byłaby z tego maksyma, tylko dość przygnębiająca. Ale masz rację, nie powinniśmy nigdy żałować naszych uczuć. W końcu to część nas samych i właśnie to w nich jest najpiękniejsze. - Vicky wolała nie poruszać tematu Saloai. To chyba ostatnia rzecz o jakiej mogłaby teraz rozprawiać, szczególnie, że taka rozmowa zapewne wywołałaby ból.
aiwe_database

Re: "Perła" - Biblioteka

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

- Mój żywot jest pełen pustych maksym. W pewnym sensie... i pustych uczuć. Uczuć, które nigdy nie winny zaistnieć. - pochylił lekko głowę, a liście na będące jego fryzurą nieco opadły i przysłoniły jego oblicze. - Ale... krwawiące serce również bije. - uniósł wzrok i spojrzał ponownie na buzię mesmerki. - Dlatego nigdy nie odejdę. - mimowolnie sięgnął po jej dłoń i lekko ją ścisnął. Choć zimna stal okuwała jego dłoń to był gest, który uznał za ciepły. - Rad jestem, że na tobie nie spoczywa tego rodzaju ciężar. - uśmiechnął się do niej szczerze, poniekąd dziękując jej za słowa jakimi go pragnęła pocieszyć.
aiwe_database

Re: "Perła" - Biblioteka

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Vicky pokiwała powolnie głową, dając znak, że go słucha. - Nieszczęśliwa miłość... - Westchnęła - To na pewno musi być udręka. - Mesmerka nie wiedziała jak może tutaj pomóc. Sama nie znajdowała się nigdy wcześniej w takiej sytuacji. Ale nie mogła tak stać i po prostu się przyglądać jego cierpieniom. Za bardzo chciała mu pomóc. Poczuła przez chwilę takie dziwne poczucie bezradności w tej całej sytuacji. Zamilkła na chwilę jakby nad czymś się zastanawiając, po czym uśmiechnęła się ciepło. Podniosła dłoń z jego ramienia i przejechała nią po niebieskim policzku. - Ale masz rację, nie możesz tak po prostu odejść. Uczuć nie da się zostawić za sobą. Nie wiem, czy w jakiś sposób dam radę Cię pocieszyć, ale powiem jedno. Musisz o nią walczyć, nie możesz się poddawać. W końcu ona także zauważy twoją wielką miłość.
aiwe_database

Re: "Perła" - Biblioteka

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

- ... - cofnął dłoń i złapał ją lekko za nadgarstek tej drugiej rączki. Odsunął jej palce od swojej twarzy. Emocje, jakie zakwitły na jego obliczu, były nie do rozszyfrowania. - Nie ugnę się. Najwyżej rozsypię. -uśmiech na jego twarzy był tak fałszywy i blady, jak można było. Poczucie bezradności nie tylko w Victorii się tliło. - To nie jest walka, którą można wygrać. To walka na przetrzymanie, na przekonanie się tego, co naprawdę leży w jej sercu. Saloai wydaje się zagubiona i nie zna swych uczuć. Odrzuca je ze strachu. Ja mogę tylko liczyć, że otworzy się na mnie, a nie na kolejnego potwora. - puścił jej dłoń, czując jak jadowita furia przemyka po jego słowach, a gniew zaczyna pulsować w jego żyłach. - Chyba powinienem już odejść. - rzekł, aż nazbyt ambiwalentnie i odwrócił wzrok.
aiwe_database

Re: "Perła" - Biblioteka

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Dłoń Vicky została zatrzymana, a sama się przez chwilę zawahała. Chyba przesadziła z tym całym pocieszaniem. Stwierdziła, że w tej sytuacji nie powinna przerywać Arveinowi, pozwolić mu się wypowiedzieć i na jego słowa pokiwała tylko spokojnie głową przybierając nieco zmartwioną minę. Wyglądało na to, że chciał być sam, a kobieta i tak musiała wracać do Hibensa. - Rozumiem, ale może lepiej ja się oddalę. I tak muszę pomóc Hibensowi... A Ty, jeżeli potrzebowałbyś czegokolwiek z mojej strony, nie krępuj się. - Powiedziała spokojnie i położyła dłoń na jego ramieniu, a po chwili nieco zmartwiona ruszyła w stronę wyjścia z biblioteki.
aiwe_database

Re: "Perła" - Biblioteka

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

- Poczekaj, ja... - tym razem, to on ją lekko złapał za ramię. - Mogę ci jakoś pomóc z tym... pomaganiem Hilbensowi? - rzucił nieco nieporadnie, tłumiąc z trudem negatywne emocje. Potrzebował wyraźnie czymś zająć myśli. - Chyba, że Ten Strażnik nie może ci pomóc? - rzekł siląc się na uśmiech.
aiwe_database

Re: "Perła" - Biblioteka

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Victoria zatrzymała się chwycona za ramię. Odwróciła się na pięcie i ciepło spojrzała na sylvari. - Oczywiście, że przyda nam się pomoc. Zrobimy parę testów na zewnątrz "Perły", przebadamy jeden z odnalezionych niedawno na pustyni artefaktów. Chcemy sprawdzić działanie różnych bodźców na przedmiot. Kto wie, może coś się wydarzy. Wezmę tylko jeszcze parę rzeczy z gabinetu, poczekaj na mnie chwilkę, dobrze? - Vicky uśmiechnęła się do Arveina, poklepała go po ramieniu i szybkim krokiem ruszyła do swojego gabinetu na końcu biblioteki. Najwyraźniej chciała coś jeszcze ze sobą zabrać.
aiwe_database

Re: "Perła" - Biblioteka

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Anashilla wkroczyła do biblioteki i wtedy jej towarzysz opuścił ją. Została sama w zachwycie nad komnatą. Na początku przechadzała się powoli między alejkami ksiąg, potem zaczęła przeglądać pojedyncze tomy. Rozglądała się na boki, mrucząc do siebie ciche słowa ,,niesamowite'', ,,pięknie'' i tak dalej. A gdy w końcu zapoznała się z ogólnym zarysem biblioteki, wzięła głęboki wdech i wstrzymała oddech. Ostatnie chwile zachwytu.

- Znajdę Cie.- powiedziała sama do siebie i ruszyła w bój.
aiwe_database

Re: "Perła" - Biblioteka

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Po krótkiej chwili Vicky wyszła z powrotem z gabinetu. Na ramieniu miała przewieszoną niewielką skórzaną sakwę. Wyglądała na dość zużytą. Materiałowy pasek był już starty i wypłowiały, ale co było najważniejsze, jeszcze się trzymał. Kobieta zamknęła za sobą drzwi i powolnym krokiem ruszyła w stronę Arveina. - Już jestem. To co? Idziemy? Hibens już pewnie się o mnie martwi. - Powiedziała w międzyczasie posyłając mu serdeczny uśmieszek.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości