"Perła" - Port

Opasłe w tomy półki i walające się wszędzie pergaminy. Tutaj trafiają zakończone przygody.
aiwe_database

"Perła" - Port

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Port znajduje się na dwóch poziomach skalnych. Na pierwszym z nich do którego dochodzi tunel z Sali Głównej znajduje się drewniana platforma złożona ze związanych długich pali drewna z położonymi na nich licznymi skrzyniami, dzbanami, wozami. Zawierają one przede wszystkim zapas racji żywnościowych, wody pitnej, jak i sprzęt badawczy oraz wstępnie oczyszczoną rudę złota gotową do transportu. Jest to swego rodzaju spichlerz, a za razem magazyn Perły. W pobliżu drewnianej kładki znajduje się niewielki brukowany okrągły placyk z namalowanym w środku czerwoną linią okręgiem. Jest to bowiem miejsce w którym jeszcze od czasu do czasu pojawiają się portale mesmerskie prowadzące z osobami ściąganymi z różnych miejsc Tyrii. Odkąd w Sali Głównej została odsłonięta brama asuriańska, transport przy pomocy mesmerów nie jest już konieczny, więc przejście to rzadko kiedy jest używane. Na górnym poziomie znajduje się parę osób, które dopatrują "spiżarni", więc zawsze można z kimś porozmawiać. Czy to kręcący się w pobliżu strażnicy, czy pracownicy portu, górnicy, a nawet uchodźcy z Lion's Arch. Przy zapasach jest dość tłoczno, szczególnie, że co jakiś czas przejeżdżają tędy wozy z wydobytą rudą złota.
Zejścia na dolny poziom są łagodne i znajdują się po obydwu stronach drewnianej platformy. Przy jednym z nich rozbite są dwa charakterystycznie białe namioty dla uchodźców, w których mieszka normalnie po kilka osób. Nieco niżej znajduje się niewielka piaszczysta plaża prowadząca do słodkiego, podziemnego jeziorka, które ciągnie się dalej wąskimi tunelikami. Nie zostały one jeszcze dokładnie zbadane, więc nie wiadomo, czy woda ma ujście. Na plaży znajduje się mały, nieco wydłużony ostatnio drewniany pomost, do którego przycumowanych jest kilka łodzi wiosłowych, a także jedna nieco większa łódka. Po drugiej stronie pomostu dostępny jest wolny kawałek piaszczystej plaży, a nieco dalej na samym końcu plaży znajduje się punkt czyszczenia złota. To właśnie tam ładunek wydobytego złota jest dostarczany, przepakowywany, wstępnie oczyszczany w wodzie, a następnie trafia ono do punktu przeładunku, gdzie jest przygotowywane do transportu. Pod ścianą znajduje się nieiwelka drewniana budowla, coś w rodzaju stodoły, w której trzymane są marmoxy, a także właśnie przed nią odbywa się przeładunek. Leży tam także kilka skrzyń z nieoczyszczoną rudą, a przy samym brzegu klęczy paru górników, którzy na specjalnych sitach oczyszczają w wodzie uzyskany z kopalni surowiec. Nie jest to zbyt wdzięczna praca, ale ktoś musi ją wykonywać.
Dodatkowo, przy tunelu prowadzącym do Sali głównej wmurowany w skałę znajduje się panel sterujący barierą energetyczną, którą można aktywować w razie zagrożenia.
aiwe_database

Re: "Perła" - Port

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Ciężkie, obkute żelazem buty zostawiały głuche echo odbijające się po stropie jaskini. Płaszcz, długi i mocny, szurał po skale i piasku, zostawiając po sobie małą chmurę kurzu. A Zza matowych szkieł matowych okularów Sylvari widział rzeczy, o których nigdy wcześniej by nie pomyślał. Szedł powoli, niemal sennie. Jakby niewyspany. Schodził w dół, ku tafli wody.
Sam.
Najciekawszym widokiem był jednak fakt, że Vistro wprawnie żonglował trzema buteleczkami. I chociaż dwie z nich były owinięte skórą, tajemnicze i nieznane dla każdego, to w jednej z nich obijał się czarny skorpion.
Sylvari cicho zagwizdał, wpatrzony w dal. Nie zwracając uwagi na nikogo i na nic. Pogrążony we własnych załamach myśli.
aiwe_database

Re: "Perła" - Port

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

W czerwonym okręgu, zabłysnęło różowo-fioletowe światło. W lekkiej fioletowej mgiełce, która załamywała światło, pojawiła się Nestrella. Zaczęła się rozglądać z ciekawością i zdziwieniem. -Cholera... muszę dopracować te portale. Ciekawe gdzie tym razem mnie wyrzuciło?- mówiła sama do siebie. Jej wzrok zawiesił się na moment na panelu sterującym. -Czyżby to jakieś nieodkryte dotąd, zakamarki Rata Sum?- Zaintrygowana nowym miejscem, podążyła za swoją ciekawością ku przejściu do Sali głównej.
aiwe_database

Re: "Perła" - Port

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Juvi szukał właśnie kuchni gdy wszedł do portu -To na pewno nie jest kuchnią.- Wyjął zza pasuchy kawałek kartki i zaczął coś na niej szkicować -To naprawdę jest świetna zabawa! Muszę zagadać do Malvycka, może mnie trochę poduczy.- Gdy szkicował pomieszczenie, coś zabłyszczało nad kartką. Gdy podniósł wzrok zobaczył Nes. -Witaj-powiedział, po czym wrócił do szkicowania, gdy nagle coś sobie przypomniał -Nes, ty jesteś kucharzem. Czy te skorpiony są jadalne?- tutaj wyciągnął trzy 15cm skorpiony upolowane w kanionach i pokazał je sylvari.
aiwe_database

Re: "Perła" - Port

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Lufa pistoletu była już schowana, na głos osoby trzeciej. Vistro tylko pokręcił głową z dezaprobatą.
Może jednak pocisk przebijający załatwiłby sprawę?
Wyszeptał sam do siebie, zbliżając się do tafli wody.
aiwe_database

Re: "Perła" - Port

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Akurat bawił się z Nes w Śnieżnego Berka z "małymi" Nornami w Hoelbrak, tym razem on był berkiem i wybrał sobie za cel swoją ulubioną sylvarii gdy ta zniknęła mu z oczu za wielką jodłą przystrojoną w lampki. Rzucił się pędem w stronę drzewa obsypując się cały śniegiem. Nagle poczuł jak jego noga zamiast złapać grunt, zapada się coraz bardziej w nicość. Poleciał jak ostatni idiota do dołu uderzając głową w kant portalu. Pierwszą rzeczą którą poczuł po ocknięciu był słodki świdrujący nos zapach rumu.
aiwe_database

Re: "Perła" - Port

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Raviel miał smykałkę do pakowania się w różnego rodzaju kłopoty. Nigdy nie wiedział jak to się dzieje lub dlaczego, po prostu tak miał. Właśnie szedł przez moczary w skórzni, kiedy nastąpiła na niego zasadzka eterycznych piratów. Nie zastanawiając się długo po prostu ruszył do walki z nimi, starając się unikać wszystkich ciosów, gdzie oczywiście tylko na staraniach się skończyło. Walka szła po jego myśli, póki nie dostał pociskiem elektrycznym w lewe ramie. Cios ten natychmiast go odrzucił do tyłu, powodując dodatkowo upuszczenie broni. Już chciał się żegnać z życiem, kiedy kątem oka zauważył jakiegoś osobnika, który zaczął inkantować zaklęcie. Lukson jedynie poczuł, że zaczyna jakby lecieć w dół. Pojawił się w okręgu narysowanym czerwoną linią. Nie rozumiejąc zbytnio co się dzieje zaczął się rozglądać za swoją bronią, jednak zamiast niej znalazł koło siebie rapier jednego z piratów. Powoli przypiął go do pasa i wolnym krokiem udał się wgłąb jaskiń, zostawiając za sobą krople krwi.
aiwe_database

Re: "Perła" - Port

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Po długiej rozmowie w Sali Głównej sylvari miała już dość Perły. Jej ciało było zmęczone po przygodzie w labiryncie, a umysł po tym, co zdążyła przed chwilą usłyszeć. Chciała już tylko wrócić do domu, do Siedziby, ale... Nim doszła do portalu, jej wzrok padł niżej, na plażę.
Skinęła głową na pożegnanie asurze i bratu uwięzionemu w ciele golema, po czym ruszyła spokojnie w dół. Istniały takie bodźce, które za każdym razem napełniały na nowo choćby odrobiną siły.
- Nie sądziłam, że jeszcze cię tu zobaczę. - przywitała się ze słabym uśmiechem, stając za plecami Alchemika. Jej buzia zabłyszczała jakby mocniej, kiedy miał się odwrócić.
aiwe_database

Re: "Perła" - Port

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Jeżeli chodzi o Arveina, to przybył do portu, troszkę później. Z plecakiem na ramieniu, stanął na kładce i wtedy dostrzegł Alchemika i Saloai na plaży. Tylko stał i patrzył na nich z góry, nie zwracając na siebie żadnej postronnej uwagi.
aiwe_database

Re: "Perła" - Port

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Ale…
Alchemik się nie odwrócił. Siedział, wpatrzony w wodną toń. Z nieobecną miną. Na palcach przewracał buteleczkę z uwięzionym skorpionem, który biegając, niby w żyroskopie, chyba miał wielką frajdę. Albo bardzo cierpiał
aiwe_database

Re: "Perła" - Port

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Zmarszczyła brwi zmieszana i podeszła bliżej, by usiąść obok Alchemika. Widząc, co robi z biednym stworzeniem, sięgnęła dłonią ku buteleczce, by ją przytrzymać i dać skorpionowi choć chwilę oddechu... I może, by przy okazji zwrócić na siebie uwagę.
- Co się stało? - spytała poważnie, patrząc na profil sylvari.
aiwe_database

Re: "Perła" - Port

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

A Alchemik płynnie odsuwał dłoń, wciąż obracając stworzonkiem. Odległość została zachowana, a Sylvari nadal siedział wpatrzony w dal…
Nic nie mówiąc.
aiwe_database

Re: "Perła" - Port

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Cofnęła dłoń, podirytowana.
- Widzę, że jesteś zajęty. - mruknęła zła, że ją ignorował. I już zamierzała się do tego, żeby wstać, kiedy szybkim ruchem nachyliła się w jego stronę, by sięgnąć po buteleczkę.
aiwe_database

Re: "Perła" - Port

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Nooo, szlag! Sal chwyciła zabaweczkę, wyrywając ją płynnym ruchem dłoni. Alchemik pysknął złym słowem w twarz Sylvari. W ostatniej chwili powstrzymując dłoń przed ciosem w twarz „towarzyszki”. Po chwili wstał, uśmiechnięty. Z okularów wyskoczyło wielkie szkło powiększające, dyndające swobodnie na cienkiej żyłce. Zaś sam Vistro szczegółowo obserwował swój subiekt.
Czy chcesz mnie wnerwić? Okular przesunął się na nos.
Czy chcesz jakimś dziwnym sposobem poprawić mi humor? Soczewka przesunęła się na jej oko.
A może przyszłaś mnie tu zabić? A Szklany okrąg, ukazał czatującego w dali Arveina…
aiwe_database

Re: "Perła" - Port

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Zadowolona sylvari spojrzała na biedne stworzenie, które trzymała przed sobą. Musiał już sporo wycierpieć, a ona zamierzała skończyć jego męki.
- Nie. - odparła po prostu na pytania Alchemika. - Przyszłam zobaczyć, co tu robisz. - dodała, opuszczając luźno rękę z butelką, jakby nie miała zamiaru już mu jej oddawać. Widać było, że trzyma ją mocno i pewnie w dłoni. - Ale jeżeli przeszkadzam ci w... - rozejrzała się krótko. - ... tym, cokolwiek robisz, to cię zostawię.
Jej twarz nabrała zdrowych rumieńców, a i nie wydawała się już tak zmęczona.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości