Kruki w siedzibie gildii?
Wczoraj w godzinach wieczornych strażnicy Aiwe zaobserwowali obecność kilku kruków, szybujących nad Placem Głównym. Jeden z nich skierował się do lecznicy. Dzięki umiejętnościom jednej z medyczek, Ereltany, zdołano określić, że ten jeden był chowańcem należącym do uprowadzonej Veripmy Trevelyan. Po oględzinach, stwierdzeniu, iż porwana musi znajdować się w okolicy, obecni dostrzegli też, iż kruk miał za zadanie dostarczyć do siedziby wiadomość od nekromantki - mały, szary odłamek skały. Jednak na chwilę obecną bez oceny ekspertów, członkowie nie są w stanie stwierdzić skąd pochodzi ów fragment.