Déjà vu?
Patrolujący siedzibę strażnik twierdził, że widział dwa razy tę samą kobietę w różnym miejscu w siedzibie.
Raz, gdy kierowała się do wyjścia z siedziby i spokojnie ją opuściła.
Drugi raz gdzie przysiągł by, że widział ją dziesięć minut później... ponownie opuszczającą bramy złotego miasta.
Czyżby straż potrzebowała urlopu z powodów omamów wzrokowych?
Kim była tajemnicza kobieta?
Raz, gdy kierowała się do wyjścia z siedziby i spokojnie ją opuściła.
Drugi raz gdzie przysiągł by, że widział ją dziesięć minut później... ponownie opuszczającą bramy złotego miasta.
Czyżby straż potrzebowała urlopu z powodów omamów wzrokowych?
Kim była tajemnicza kobieta?