Grobowiec Plagi

Opasłe w tomy półki i walające się wszędzie pergaminy. Tutaj trafiają zakończone przygody.
aiwe_database

Re: Grobowiec Plagi

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Wskazał reszcie niemo kierunek, gdzie szła Złodziejka i ruszył za dwójką asur. Nie było to racjonalne, ale z pewnością mogło zadowolić jego ciekawość w tej chwili. Zmęczony, nieco z ciężkim sercem, skupił się na tym, co miał przed sobą. Czyli na niewiadomej.
aiwe_database

Re: Grobowiec Plagi

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Arvein, Gnomex, Złodziejka
Schodki prowadziły do małej przestrzeni między tyłem posągu a ścianą. Z dołu wyglądało to po prostu na wypadkową przestrzeń między ścianą a posągiem wynikającą z ustawienia go na środku cokołu, a nie bezpośrednio przy ścianie. Kiedy jednak podeszliście bliżej, tył posągu nie okazał się gładką powierzchnią...
Z tyłu rzeźby znajdowała się mała wnęka z wyrytymi runami w okół. We wnęce tej znajdowała się niebieska klepsydra. Jej szkło było zakurzone do tego stopnia, że nie widzieliście, co jest w środku.
Reszta grupy Paktu zbliżyła się do drzwi.
-Błagam, żeby tutaj nie było żadnej trudnej zagadki... - westchnęła zmęczona Cinnar
-Nie mogę tutaj nic rozczytać... - Maroola patrzyła na ledwo widoczne ślady po napisach w okół wrót - Bardzo, bardzo zły stan...
-Do licha, nigdy stąd nie wyjdziemy!
Zdenerwowana charrka walnęła we wrota ze złością, ku trwodze Marooli, lecz te... otworzyły się.
Grupa Paktu patrzyła na to trochę zdezorientowana.
-...To było szybkie.
Za drzwiami znajdowały się szerokie schody, które wcale nie ginęły w ciemności.

Avallie rozejrzała się jeszcze raz po całej grupie i zerknęła na Juvitona. Podeszła do niego.
-I jak się czujesz...? Możesz iść? - przyłożyła dłoń do jego czoła - Na Matkę... jesteś cały rozpalony! Trzeba szybko zabrać cię do obozu medycznego... Tylko jak... I gdzie ten drugi, sylvari?

-A co oni tam robią? - Kendrin miał już wejść na schody, gdy zerknął za grupą Leth mori Aiwe, która udała się za posąg.
-Hm? - Cinnar odwróciła się - Hej! Co wy wyprawiacie?! Przejście otwarte, idziemy! ...Macie coś?
-Coś znaleźli? - zainteresowała się Maroola
-Yyy... pójdę sprawdzić, o co chodzi! - odparł szybko Evvi i poszedł w stronę gildiowiczy, rzucając im znaczące spojrzenie.
aiwe_database

Re: Grobowiec Plagi

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Mivva zobaczyła wnękę, co ją tylko jeszcze bardziej zaciekawiło. Coś przykuło jej uwagę... klepsydra, zakurzona... i niebieska. "Czy to ta sama...?" pomyślała i próbowała na dobry początek zetrzeć kurz z niej rękawicą. Kiedy już to zrobiła, próbowała ostrożnie wyjąć stamtąd klepsydrę.
aiwe_database

Re: Grobowiec Plagi

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Sylvari zerknął na Miv, a potem skierował wzrok na grupę badawczą. Spojrzenie Evviego mu nie umknęło. Lekko pyknął Miv pięta i pomachał przecząco w stronę badaczy. Minę miał zmęczoną i od razu gwałtownie spojrzał na wyjście. Skinął głową, jakby się zgadzał, że ich trójka źle wybrała i było trzeba się już kierować do wyjścia. Ruszył tak, by przesłonić asury.
Miał nadzieję, że Miv da radę przy pomocy swoich sztuczek.... ukryć znalezisko.
aiwe_database

Re: Grobowiec Plagi

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Protoboy ciągle miał na oku Złodziejke. Mimo że wiedział że teraz nie będą mieli chwili dla siebie, był ciekaw jaka rozmowa ich czeka po tym wszystkim. Nie szedł za nią mimo ogromnej ochoty. Nie chciałaby by spędzał cały czas pilnując jej, więc postanowił zaufać Alchemii która najwyraźniej nie chciała mu odebrać kolejnej bliskiej osoby. Podążał za oddziałem paktu do drzwi, i gdy te się uchyliły zajrzał do środka.
aiwe_database

Re: Grobowiec Plagi

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Asurka odwróciła się do Evviego i widząc, że potrzeba czasu stwierdziła cicho
-"Schowajcie to"- po czym przeszła kilka kroków tak, żeby znaleźć się obok pomnika skąd nie można było zobaczyć Mivvy i oparła się na rannej nodze. Wtedy też w mniej lub bardziej kontrolowany sposób przewróciła się nie mogąc utrzymać ciężaru ciała na niej... Liczyła, że zwróci swoją uwagę na odpowiednio długi czas.
aiwe_database

Re: Grobowiec Plagi

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Nie miała zamiaru chwalić się znaleziskiem, wiedząc co ono może zrobić. A raczej domyślając się... pewności nie miała.
- Wiem co robię. - Szepnęła tylko i kiedy tylko uda jej się wyjąc klepsydrę z wnęki, próbowała schować ją w torbie. Torba nie powinna mieć problemu schowania takiej klepsydry, w razie czego mogłaby do kieszeni kilka fiolek przerzucić. Wszystko, byleby ukryć znalezisko.
aiwe_database

Re: Grobowiec Plagi

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Norn spojrzał się na rozmówczynię. Gdyby się nie odezwała, nawet by nie wiedział kto go tyka. -Iść to jakoś pójdę. Gorzej będzie z walką, już mam mocno rozmazany obraz, a co będzie potem? Co do Neherena... Nie mam pojęcia gdzie on jest.-
aiwe_database

Re: Grobowiec Plagi

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Ten "drugi sylvari" trzymał się z tyłu z głową przyłożoną do ściany, podpierając się o nią dłońmi ledwo utrzymywał się na nogach. Oddychał ciężko i nieregularnie. Pan Racoon nie odstępował go na krok, cały czas podążał na nim, jednak nie siedział mu na ramieniu. W końcu każdy dodatkowy balast w tym stanie nie jest niczym przyjemnym dla Nerehena.
aiwe_database

Re: Grobowiec Plagi

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

-Uważaj z tą nogą! - Evvi pomógł wstać Gnomex - Więc nic tu nie ma? Hmm, szkoda... - odezwał się do reszty, po czym zwrócił się do Gnomex znowu - Możesz chodzić? Jeśli tak, to chodźmy...
Asurka wsparła się na asurze, a ten czekał chwilę. Mivva schowała klepsydrę, w której był jakiś szarawy piasek, do torby, i kiedy zeszła po schodkach i minęła asury, Evvi zapytał cicho, ruszając za nią:
-...Co znaleźliście?

Avallie patrzyła na ofiary choroby z troską.
-Miejmy nadzieję, że zbliżamy się do wyjścia... Jestem pewna, że zdążymy, i że was uleczą. Damy radę! Tylko... zdobądźcie się jeszcze na chodzenie, błagam...
Sylvari podeszła do Nerehena i pomogła mu iść.
Muzyka
Obrazek

Schody prowadziły lekko w górę, doprowadzając Was do okrągłego pomieszczenia zamkniętego wysoką kopułą wspartą na wielkich, eliptycznych filarach. Pierścienie schodów ciągnęły się w okół pomieszczenia, pod ażurowymi ścianami wypełnionymi urnami. Na samym środku znajdowała się jakby dziwna wersja fontanny z wysokim postumentem po środku. Zlewała się z niego do 'basenu' na dole woda ze świetlistą poświatą. To jednak nie cudowna fontanna była głównym źródłem światła. Kopuła w pewnym miejscu była zniszczona, i przez nią wdzierało się światło wypełniające pomieszczenie. Między wyrwą a posadzką, wzdłuż kawałka ściany, uformowała się góra gruzu, umożliwiająca wspięcie się do wyrwy.
W trzech miejscach pod ścianami w pomieszczeniu, równo od siebie ustawione, znajdowały się po trzy większe, zakurzone urny na podwyższeniach. Łącznie powinno być 9 urn, lecz tak nie było. Jedna z trójek była niekompletna. Jednej urny brakowało.
Monumentalną salę wypełniał spokojny szum fontanny i morza, którego nie było widać, lecz jego dźwięki dostawały się przez wyrwę.
aiwe_database

Re: Grobowiec Plagi

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Spojrzała na sufit, a raczej na jego brak. Cieszył ją fakt, że jest to naturalne światło i że gruzowisko pozwalało na wydostanie się stąd. Wiedziona ciekawością podeszła jednak do niekompletnej trójki urn, chcąc obejrzeć podwyższenie bez jednej.
aiwe_database

Re: Grobowiec Plagi

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Asurka za to utykając i wspomagając się Evvim chciała ruszyć do dziwnej fontanny z jeszcze dziwniejszą wodą. Jak narazie zamierzała jedynie podejść i przyjrzeć się co to może być, bojąc się, że to również może być trucizna.
aiwe_database

Re: Grobowiec Plagi

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Dansiel dobywa wcześniej znalezionych przedmiotów, nadal nie mając pojęcia do czego mogły by służyć. Pokazuje je reszcie grupy z nadzieją że ktoś będzie bystrzejszy od niego i może znajdzie dla nich zastosowanie.
aiwe_database

Re: Grobowiec Plagi

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Widok dużego pomieszczenia zrobił na nim wrażenie. Ale jego umysł nie mógł teraz zając się estetyką. Coś nie pasowało do tego obrazka. Brak jednej z urn, dokładnie jednej, był bardzo podejrzany. Proto skierował swoje kroki do pustego postumentu wiedziony przeczuciem że podejrzenia się sprawdzają. Ktoś tu był przed nimi.
aiwe_database

Re: Grobowiec Plagi

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Mimowolnie skierował swe kroki ku wyrwie. Anomalia dźwięków, jakoś go zwabiła. Był czujny i skupiony. Mając nadzieję, że zaraz nic na nich nie wyskoczy i ich nie zaatakuje.
Był zmęczony.
Jak reszta.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 9 gości