Turniej gladiatorów

Opasłe w tomy półki i walające się wszędzie pergaminy. Tutaj trafiają zakończone przygody.
aiwe_database

Re: Turniej gladiatorów

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Atak się powiódł, czy to z powodu słabej widoczności, czy roztargnienia przeciwnika. Jednak zauważył że ostrze przeciwnika go trafiło, nie powodując przy tym bólu. Nieco zaskoczony tym dziwnym rozwiązaniem w maszynie MESMER nie był przygotowany na uderzenie fali, której szum przecież dało się słyszeć z daleka. Kra przechyliła się, a Asura szybko wykorzystał miecz jako czekan, żeby nie spaść z górny lodowej. Zaraz po tym gdy góra się wypoziomuje, atakuje przeciwniczkę. Najpierw robi krok w tył, następnie wirując jak bąk szarżuje na wroga. Ostrze szumi w powietrzu i zataczając kręgi może trafić nieuważnego przeciwnika nawet kilka razy. Proto świadomy śliskości terenu wykonuje ten manewr bardziej skupiając się na prędkości obrotów, niż na dystansie jaki musi przebyć do przeciwnika. Nie chce "przestrzelić" z powodu śliskości nawierzchni.
aiwe_database

Re: Turniej gladiatorów

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Po tym jak dostała kamieniem Gnomex dochodziła do siebie przez kilka sekund. Właśnie miała zacząć wspinaczkę gdy Gnarl uderzył się w głowę skałą.... "Co ten futrzak robi?!" pomyślała zszokowana. Widząc, że Popielec jest odsłoniety strzeliła w jego stronę po czym zaczęła wspinać się w jego stronę z myślą "Może zdążę użyć sztyletu nim sam się wykończy..."
aiwe_database

Re: Turniej gladiatorów

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Asura odwróciła się i patrząc na przeciwnika podbiegła i zadała cios w prawy bok. Chciała odbiec parę kroków jednakże prawie upadla lecz w ostatniej chwili odzyskała równowagę. szepnęła do siebie "Było blisko."
aiwe_database

Re: Turniej gladiatorów

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

-Cholera...- warknęła Lorelaj gramoląc się z błota. Nie spuszczając wzroku z asury, przesunęła się jak najdalej od szeleszczących krzaczków, w stronę w miarę płytkiego fragmentu bagniska. Tam postanowiła poczekać na przeciwniczkę. Gdy ta tylko zacznie wyprowadzać cios, Lorelaj szybkim ruchem odbije go, po czym na odlew uderzy całą szerokością ostrza w twarz asury. Następnie zmarkuje cios z lewej i wykona wąskie cięcie od dołu; od nogi po podbrzusze. Potem spróbuje zmienić pozycję, żeby zajść przeciwniczkę z flanki.
aiwe_database

Re: Turniej gladiatorów

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

- O kurw... - Rozczos nie poczuła bólu jednak wydawało jej się, że zaraz z jej brzucha bryzgnie fontanna krwi. Lewą dłonią pomacała brzuch szukając rany. - Asuriańska technologia nigdy nie przestanie mnie przerażać. - Stwierdziła z nerwowym uśmieszkiem. Nagle kra przechyliła się niebezpiecznie grożąc zawodnikom upadkiem. Rozczos wbiła miecz głęboko w lód i trzymała się kurczowo rękojeści. - Dobra, tamto to był pech. Teraz jakby go tu... - Myślała chwilę obmyślając strategię. W końcu stwierdziła, że podhaczy nogi Asurze i zaatakuje mieczem. Kra nareszcie się ustabilizowała. Nadszedł czas na drugie starcie.
aiwe_database

Re: Turniej gladiatorów

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

- Uff bylo blisko !! Na ducha jaguara tym razem musze trafić!!! Strzela ponownie trzy strzały po jednej na każdego asure.
aiwe_database

Re: Turniej gladiatorów

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Arena nr 1 - Hero Nathalie vs Lorelaj
Lorelaj szybko zareagowała i udało się jej wyjść na nieco suchszy teren. Przyjęła postawę gotową na Nathalie. Ta już nadbiegała z wyciągniętym mieczem do wykonania ataku. Jako, że była lżejsza, wybicie się z niestabilnego gruntu nie sprawiło jej większego problemu. Zamachnęła się w celu wyprowadzenia cięcia, dziewczyna jednak tylko na to czekała i skontrowała asurę potężnym uderzeniem. Nie trafiła jej jednak w głowę, a w bok odpychając przeciwniczkę przy tym na kilka kroków (ludzkich). Nathalie także dokończyła atak także z innym skutkiem. Trafiła bowiem w rękę i od razu poleciała do tyłu, ledwo powstrzymując się od upadku. Po tym wydarzeniu całe bagno zamarło. Nie wydobywały się żadne dźwięki ani szmery. Dopiero po chwili ciszę przerwał świdrujący uszy szmer, a z drzewa, które wcześniej szeleściło wyleciała chmara komarów wielkości ludzkiej pięści. Zmierzały wprost na gladiatorów...
Zadane punkty obrażeń
Hero Nathalie: 4
Punkty życia Nathalie: 57-20=37

Lorelaj: 20
Punkty życia Lorelaj: 57-4=53
Arena nr 2 - Protoboy vs Rozczos
Kra po chwili się uspokoiła, a gladiatorzy wyciągnęli miecze z lodu. Pierwszy do ataku ruszył Protoboy. Wirując z zawrotną prędkością, sunął wprost na sylvari. Zanim ta się zorientowała asura był już przy niej. Uderzył ją parę razy i zamierzał rozpocząć próbę zatrzymania się. Tym razem Rozczos była szybsza. Zahaczyła mieczem o nogi napastnika, a ten przewrócił się i prześlizgnął się na brzuchu pod sam kraniec lodowca. Zimna woda pryskała go po twarzy, a w dodatku nadchodziła kolejna fala...
Zadane punkty obrażeń
Protoboy: 25
Punkty życia Protoboy'a: 56-12=44

Rozczos: 12
Punkty życia Rozczos: 45-25=20
Arena nr 3 - Ludiii vs Evvi Arcasigner
Ludiii i Evviemu udało się uniknąć pirackich strzał, które wbiły się w miejsce w którym przed chwilą stali. Deski wytrzymały strzał, jednak stare suche drewno było idealnym materiałem do płonięcia. Dwóch Evvich biegło po poręczach, trzeci natomiast wystrzelił trzy pociski. Ludii także wystrzeliła trzy strzały. Wszystkie pociski nornki trafiły, klony rozleciały się, a Evvi pozostał z wbita strzałą w ramię, nie poczuł jednak bólu. Dwie kule asury spudłowały, ostatnia natomiast trafiła łuczniczkę w nogę. Ogień powoli się rozprzestrzeniał, obejmując kolejne deski, które odrywały się i spadały w przepaść. Na domiar złego, w powietrzu rozległ się huk potężnego wystrzału. Kuli jednak nie było widać...
Zadane punkty obrażeń
Evvi Arcasigner: 3
Punkty życia Evviego: 60-20=40

Ludiii: 20
Punkty życia Ludiii: 60-3=57
Arena nr 4 - Gnarl Krzykodrap vs Gnomex
Gnomex podniosła się z ziemi, szybko wystrzeliła kolejny pocisk i... znów padła na ziemię. Kamień Gnarla trafił, z czego charr był niezwykle dumny. Zapominając jednak o tym, że jest łatwym celem, on także oberwał od strzału.
Asura po chwili zrzuciła z siebie kamień, otrzepała się i rozpoczęła wspinaczkę w stronę przeciwnika. Wtedy rozległ się świst. Po chwili kolejny i jeszcze jeden. W oddali można było zauważyć, że z jednego końca pasma, po kolei wszystkie kamienie nagle zaczęły spadać w dół. Zjawisko to szybko zbliżało się do gladiatorów...
Zadane punkty obrażeń
Gnarl Krzykodrap: 16
Punkty życia Gnarla: 30-18=12

Gnomex: 18
Punkty życia Gnomex: 54-16=38
- Taak... zobaczmy... No cóż, dość ładnie sobie poradzili ze strzałami, teraz utrudnimy wszystim... - Tym razem przekręciła cztery pokrętła. - Musicie państwo przyznać, że walki zaczęły się bardzo interesująco... Zobaczymy jak sobie teraz poradzą... Ale może opowiem jeszcze o mechanice M.E.S.M-E.R.'a! Jak państwo widzicie, wykreowane areny są łudząco rzeczywiste, w przeciwieństwie do oryginału nie zastosowaliśmy jedynie technologii. Połączyliśmy ją z magią. Dzięki konwerterom energii magicznej udało nam się przenieść część iluzjonistycznej magii mesmera do urządzenia. Dzięki tym ulepszeniom, potrafi ono stworzyć rzeczywiste złudzenie, do którego przenoszą się nasze projekty. Oni także stają się częścią systemu, dlatego odczuwają oni efekty środowiskowe jak prawdziwe... Oznacza to, że mogą swobodnie ingerować w otoczenie.
aiwe_database

Re: Turniej gladiatorów

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Prawdziwy Evvi stał na lewej poręczy. Asura nawet nie zauważył, że ma strzałę w ramieniu. Myślał gorączkowo nad tym, co dalej zrobić. Gorączokowość podkreślały coraz szybciej zapalające się deski.
Usłyszał huk, ale nigdzie nie widział kuli.
Zadziałał szybko, przez co trochę bezmyślnie, bowiem.. chwycił drugą poręcz i pociągnął. Suche drewno szybko się rozpadło, asura wyrwał kawałek poręczy, której jeden koniec już się palił i rzucił nią w przeciwniczkę, bardziej z prawej strony.
Jemu samemu zaś nie pozostało nic innego, jak zacząć do niej pędzić, chcąc zaatakować mieczem z lewej strony. Nie mógł zostać na płonącym i zapadającym się moście. Miał nadzieję, że kulawa nornka nie da rady uniknąć ataku z dwóch stron.
aiwe_database

Re: Turniej gladiatorów

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Otrzymując kolejny strzał, Gnarl zaczął okładać się pięściami po klatce piersiowej niczym goryl i znów wybuchł obłąkańczym śmiechem. -BWAHAHAHAHAHAHAHAHAH! TO LEPSZE NIŻ GRA W BERKA SIEKANEGO!- Kiedy zobaczył wspinającą się w jego kierunku Gnomex, podniósł jeden z mniejszych kamieni -Uśmiech!- i rzucił nim celując prosto w jej twarz. Gdy skały w oddali zaczęły spadać, założył swoją kotwicę na plecy, skoczył na skałę w przeciwnym kierunku i przygotowywał się do następnych skoków. -Hop! Siup! Hyc!- Uśmiech nie znikał z jego twarzy, bardzo dobrze się bawił.
aiwe_database

Re: Turniej gladiatorów

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

-O w mordę...- mruknęła Lorelaj patrząc na chmarę komarów. Mówiąc krótko miała przerąbane jeśli szybko czegoś nie wymyśli. Szybko rzuciwszy okiem na położenie swoje i asury. Szybko doszła do wniosku iż jedyną opcją, aby ujść z tego pojedynku bez utraty połowy krwi w tej chmarze, było wepchnięcie w nią asury. Uśmiechnąwszy się półgębkiem mocno chwyciła miecz w lewą rękę i ruszyła szybkim truchtem w stronę przeciwniczki. Miała zamiar z całej siły uderzyć mieczem w gardę przeciwniczki, szybko ciąć ja na odlew po dłoniach i dokończyć dzieła szybkim doskokiem zakończonym potężnym ciosem w twarz zakutej w orichalcową rękawicę pięści. Cała ta akcja powinna ogłuszyć i wypchnąć przeciwniczkę prosto w rój, dając Lorelaj cenne sekundy na znalezienie lepszej pozycji.
aiwe_database

Re: Turniej gladiatorów

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Patrząc na falę która nieubłaganie zmierzała w kierunku kry Proto przełknął ślinę w zaschniętym gardle. Mimo że jego atak powiódł się, widział zagrożenie w tej niepowstrzymanej fali. Szybko wstał i skierował się do przeciwniczki. Nie mógł zostać tu, na krawędzi kry kiedy ta wielka woda w nią uderzy. Ruszył szybko najpierw trochę się ślizgając, lecz po chwili złapał przyczepność i zaczął nabierać pędu. Jakies 4 metry przed Roczes skacze w górę, i atakuje ostrzem w dół, jakby chciał przybić kobietę do ziemi. Ten atak ma dwa cele: po pierwsze co jest oczywiste, zadać obrażenia, a po drugie ostrze ma wbić się w lód, a wtedy Asura przylgnie do niego trzymając się kurczowo, by uderzenie fali tym razem go nie powaliło.
aiwe_database

Re: Turniej gladiatorów

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Asura widząc chmarę komarów i przeciwnika który nad czymś się zastanawia. Myśli jak by dobrze to zaplanować żeby przeciwnika wepchnąć w komary i jak zadać cios który zada jak najwięcej obrażeń. Postanowiła z rozbiegu uderzyć ramieniem przeciwnika co zaowocowało by wepchnięciem w chmarę komarów.
aiwe_database

Re: Turniej gladiatorów

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Gnomex wspinała się z jednym planem - dopaść Gnarla i wbić w niego swój sztylet. Właściwie trudno było to nazwać planem, zwłaszcza biorąc pod uwagę to, że skały po drugiej stronie zaczynają opadać... Jednak było to na tyle proste, że nadawało sens całej wspinaczce w niekorzystnych warunkach.
aiwe_database

Re: Turniej gladiatorów

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Za plecami norniej luczniczki zaczeły rozpadać się deski, z impetem przeskakuje na deski, które jeszcze wydają się nie płonąć i wystrzeliwuje serie strzał w kierunku lewego asury.
- Teraz albo nigdy ! Aaaaaaa!
aiwe_database

Re: Turniej gladiatorów

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Rozczos wypuściła głośno powietrze. Asura atakował mocnymi jak na swoje gabaryty ciosami. - Jeśli będę dalej blokowała to mi ramiona odpadną. - Sapnęła. Podłoże lekko się kołysało a śnieg lepił się do twarzy. - Skoro fale tak przechylają tą krę to za chwilę będzie to samo. - Dumała chwilę myśląc nad następnym atakiem. Stwierdziła, że spróbuje szczęścia przy kontrataku.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość