Sekrety

Opasłe w tomy półki i walające się wszędzie pergaminy. Tutaj trafiają zakończone przygody.
aiwe_database

Re: Sekrety

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Nätty zostawił w obozie większość ekwipunku, ze sobą zabrał tylko co mu potrzebne - broń, z którą nie rozstaje się nigdy oraz kilka przydatnych szpargałów. Będę niedaleko moi mili, gdyby coś się działo niespodziewanego... wołać. Z uśmiechem na twarzy skierował słowa do swej trupy, po czym ruszył na małą przechadzkę po dziedzińcu i okolicach, nucąc pieśń Białego Drzewa rozglądał się, obserwował pracujących ludzi uważnie i ich otoczenie.
aiwe_database

Re: Sekrety

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Nätty przypatrywał się parze drwali. Zajęci pracą nie dostrzegali nowo przybyłego. Mężczyzna był łysy i potężnie zbudowany. W jego rękach niemały topór wyglądał jak zabawka dla dziecka. Ubrany był jedynie w brudne spodnie, a słońce odbijało się od kropelek potu spływających po jego umięśnionych plecach. Obok niego pracowała kobieta o spiętych w kok rudych włosach. Ubrana zwiewnie odkrywała w kierunku słońca jasne fragmenty swojego ciała, miała w rękach niewielką piłkę. Była raczej drobną kobietą o zadbanej cerze przyprószonej kilkoma maleńkimi piegami. Nie rozmawiali, ze sobą- byli zatopieni w rutynie swojej pracy, a może coś ich trapiło?
aiwe_database

Re: Sekrety

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Varrus również nie chcąc zwlekać udał się na przechadzkę, by rozejrzeć się po okolicy. Idąc kobietę oraz mężczyznę pracujących nieopodal stwierdził, że być może wiedzą coś o sprawie, w której tu przybyli.

Podszedł do nich bliżej tak, by nie przerywać im pracy ale jednocześnie zostać zauważonym i spytał - Dzień dobry. Mógłbym zająć chwilę? Przybywamy tu w bardzo ważnej sprawie - po czym zerkał to na kobietę, to na mężczyznę oczekując odpowiedzi na jego zaczepkę.
aiwe_database

Re: Sekrety

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Sylvari widząc wyraz twarzy kobiety wyciągnął w jej kierunku dłoń chcąc zadać pytanie lecz ni stąd ni z owąt pojawił się Charr uprzedzając jego pytanie, Nätty się tym faktem lekko podirytował, lecz w końcu Varrus jest dowódcą więc pozostało mu tylko przysłuchiwać się rozmowie.
aiwe_database

Re: Sekrety

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Mężczyzna zaskoczony obecnością dwójki stojącej przed nim początkowo zmieszany zaczął ochrypłym głosem - Nie znam was, kim jesteście? - na te słowa kobieta odgarnęła kosmyk rudych włosów z twarzy i rzekła - Wybaczcie mojemu mężowi Panowie, ale nachodzicie nas znienacka i z tego co widzę to w pełnym uzbrojeniu - mówiąc to wskazała bronie nowo przybyłych.
aiwe_database

Re: Sekrety

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Iovina przygotowała się do wyprawy. Starannie wyczyściła swoją zbroję, wyczesała futro i wypielęgnowała długie pazury, które wystawały z rękawic. Zabrała ze sobą tarczę oraz miecz, które od zawsze najlepiej leżały w jej łapach.
Siedziała w obozie. Nie przechadzała się po okolicy jak niektórzy. Zamierzała zostać, dopóki nie pojawi się konieczność wybycia, a że nie była najlepsza w rozmowach, czekała aż wydarzy się coś, gdzie będzie mogła interweniować.
- Zawołajcie jeżeli trzeba będzie komuś przyłożyć. - Poklepała się po boku, przy którym miała miecz, po czym usiadła na ściętym pieńku.
aiwe_database

Re: Sekrety

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Truth przesunął miecz po pasie za udo aby nie rzucał sie aż nadto kobiecie w oczy, ukłonił się - Przepraszam za brak kultury droga Pani, zwą mnie Nätty Truth, a to moj dowódca, Varrus Lockburner, chcemy zaczerpnąć informacji... W tym momencie nie kończąc wypowiedzi Sylvari szturchnął łokciem (plecy) Popielca czekając na jego inicjatywę oraz dalszy rozwój sytuacji.
aiwe_database

Re: Sekrety

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Ashavari w drodze, zdążyła jeszcze nie raz wychylić łyk z bukłaka. Sądząc po wesołym zachowaniu Nornki, nie była, to raczej woda. Po rozbiciu obozu, wojowniczka, zrobiła niewielki obchód po najbliższej okolicy. Gdy wróciła do obozu, rozsiadła się wygodnie na ziemi, opierając się o toboły, zając się sprawdzeniem ekwipunku, co jakiś czas pokrzepiając się przy tym łykiem z bukłaka i zerkając co jakiś czas na Popielczyce.
aiwe_database

Re: Sekrety

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Zaczął mówić dalej - Przybyliśmy tu w sprawie zlecenia. Podobno jakaś dziewczyna z tych okolic zniknęła w niewyjaśnionych okolicznościach. Wiedzą coś państwo o tym?
aiwe_database

Re: Sekrety

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Przechadza się po okolicy w celu obserwacji, próbuje znaleźć jakiś ślad plagi jaki nawiedził mieszkańców albo chociaż innych wskazówek w krajobrazie. Nie zawraca sobie głowy rozmową z domownikami. Jest ubrany w czarny strój, a w pasie ma przyczepione kilka małych toreb z niezbędnym dla niego ekwipunkiem na wyprawę. Po poszukiwaniach opiera się w cieniu drzewa, krzyżuje ręce i zamyka oczy chcąc się chwile zastanowić.
aiwe_database

Re: Sekrety

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

- Lidia... - po tym słowie kobieta ukryła twarz w rękach i odeszła na bok roniąc łzy. - nasza córka zniknęła już jakiś czas temu przez tą wieze co się pojawiła, a rąk do pracy nima jak widzicie. - powiedział drwal ocierając czoło z potu - Wy z tej gildyjii jestescie? Ledmorijawe? - mężczyzna usiadł i oparł się o drzewo - To co planujecie wyczynić w tej sprawyji?

Subortis badając okolicę nie natrafił na ślady plagi, których szukał. W okolicy znajdował się dom, podniszczona szopa i łódź przymocowana do mostku nad rzeką.
aiwe_database

Re: Sekrety

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Słysząc lekko zniekształconą nazwę Prześwietnej Leth mori Aiwe skinął głową twierdząco, po czym odpowiedział - Tak, to my i planujemy ją odnaleźć - powiedział, po czym zatrzymał się na chwilkę i dodał - Mogą państwo nam opowiedzieć coś więcej, po jakim czasie od pojawienia się wieży zaginęła, czy zachowywała się jakoś dziwnie, czy ktoś mógł wpłynąć na jej czyny... - zaczął wymieniać.
aiwe_database

Re: Sekrety

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

- Tak... No byo jak byo z niom zawsze problemy... ale dobrze jom byo mieć... Bo Pany zawsze coś wpadło - przerwał nagle widząc wzrok swojej kobiety - My dużo nie wiemy o tej wieży - odparła mierząc nowoprzybyłych raz jeszcze - jeno kupców nie ma... i ludzie z wioski gadają, że to tej budowli robota. Lidia, Panie wyszła pewną sprawę załatwić do wioski... - przerwała, a mąż jej dokończył prędko wymieniając z nią nerwowe spojżenia - Tak! Do wioski chrusty wiezła... Yyyy i wtedy ludzie to potym gadoli, że wieża z okropnościami... To i nasza Lidia zabrano tam pewnikiem zostaa
aiwe_database

Re: Sekrety

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Rozmowy trwały bardzo długo. Może nawet zbyt długo. Popielczyni spojrzała na Nornkę, która również została w obozowisku, po czym lekko dźwignęła się na łapy.
- Przejdę się - zwróciła się do niej, po czym ruszyła równym krokiem na północ od obozu. Nie zatrzymywała się prędko, najpewniej zniknęła z oczu pozostałym członkom wyprawy. Rozglądała się po terenie, nucąc coś pod nosem.
aiwe_database

Re: Sekrety

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Iovina udała się na północ od obozu, przed nią rozpościerała się rzeka, która prowadziła w stronę domu drwali. Była zbyt wartka by przeprawić się przez nią wpław. Zachodzące słońce mieniło się refleksami w tafli płynącej wody. Okolica była wyjątkowo spokojna, w dali dało się zauważyć dom drwali, natomiast gdy Strażniczka spojrzała w drugą stronę dostrzegła groźnie wyglądające ciemne kłęby dymu unoszące się w oddali. Wydobywały się z jednego źródła, więc nie był to ani pożar lasu, które często zdarzały się w tych okolicach, ani także żadna znana Popielczyni maszyneria. Ciemny słup ciemnej masy przecinał złowrogo horyzont komponując się niepokojąco w pozornie spokojnym zachodzie słońca. Odległość od źródła dymu była zbyt duża aby Popielczyni zdążyła dotrzeć tam przed zmrokiem na piechotę, dodatkowo nie znając okolicy.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości