Wiedza ukryta w ciemności
Re: Wiedza ukryta w ciemności
Awijczycy odbili od brzegu, wszyscy usadowili się w łódce i wpatrywali się w majaczący w oddali statek.
Ich szalupa poruszała się mozolnie do przodu napędzana siłą rąk Wardena i Kala, który podśpiewywał sobie pod nosem i chociaż odległość wydawała im się olbrzymia to po kilkunastu ruchach znaleźli się przy statku i drabince prowadzącej na pokład.
Ich szalupa poruszała się mozolnie do przodu napędzana siłą rąk Wardena i Kala, który podśpiewywał sobie pod nosem i chociaż odległość wydawała im się olbrzymia to po kilkunastu ruchach znaleźli się przy statku i drabince prowadzącej na pokład.
Re: Wiedza ukryta w ciemności
Siedząc na łódce, spojrzała się na drabinkę. Położyła uszy w tył widząc, jak wygląda ta jedyna, możliwa droga
- Na mnie nie liczcie, nawet z pomocą raczej tam nie wejdę.
- Na mnie nie liczcie, nawet z pomocą raczej tam nie wejdę.
Re: Wiedza ukryta w ciemności
Spojrzała na drabinę i zaczęła się na nią wspinać. Przed wejściem na pokład wyjrzała czy nie ma na nim nikogo. Cała drogę uważała zarówno na, to czy drabina nie jest gdziekolwiek zaminowana oraz starała się ocenić, czy szczebel ja utrzyma nim zaczęła się po nim wspinać.
Re: Wiedza ukryta w ciemności
- Nie zostawiajcie Respecty samej, proszę - powiedziała, wstając i zbliżając się do drabiny. Była niemal w pełni sił, może odrobinę zmęczona utratą magicznej energii, ale wolała pomóc w przecieraniu szlaku tym, którzy byli w gorszym stanie. Poczekała aż Penturia wespnie się na górę. Nie po to, by mieć pewność co do samej drabiny, ale po to, by w razie kłopotów spróbować pomóc złodziejce. Kiedy ta weszła na górę, Złata również zaczęła się wspinać.
Re: Wiedza ukryta w ciemności
Ciało jego ożywieńca opadła na dno, gdy przestał nim kontrolować. Wstał poczekał na swoją kolej we wspinaczce po drabinie i wszedł do góry, przy czym koncentrował się by wyczuć jakieś siły witalne, które mogły być na pokładzie
Re: Wiedza ukryta w ciemności
Kal ożywiony osiągnięciem celu, czyli doplynieciem do statku cisnął deskę na poklad łodzi. Uśmiechnął się delikatnie mijając Respecte, powiedział krotko;
Trzymaj sie, mam nadzieje, że szybko wrócimy, zanim zdążysz sie znudzić.
Po czym z entuzjazmem poczekał na swoją kolej do drabinki i wspiął sie na pokład zachowując jednocześnie ostrożność jak i rozglądając sie po pokładzie w poszukiwaniu jakiegokolwiek zagrożenia, czy tudzież czegoś wartego uwagi.
Trzymaj sie, mam nadzieje, że szybko wrócimy, zanim zdążysz sie znudzić.
Po czym z entuzjazmem poczekał na swoją kolej do drabinki i wspiął sie na pokład zachowując jednocześnie ostrożność jak i rozglądając sie po pokładzie w poszukiwaniu jakiegokolwiek zagrożenia, czy tudzież czegoś wartego uwagi.
Re: Wiedza ukryta w ciemności
Popielec podtrzymywał stan alkoholu we krwi, kiepskiej jakości trunkiem, który wlany wcześniej do piersiówki, był wodą. Dodatkowo oparzone dolne łapy, sprawiały że popielec nie miał zamiaru nigdzie się udawać. -Zostane z Respectą, mam łapy poparzone jak cholera, mało tego zaczynam trzeżwieć. Nie chce być dla was ciężarem. - Odparł opuszczająć łeb, gdzie podnosząć go pociągnął kolejny łyk z piersiówki.
Re: Wiedza ukryta w ciemności
Wspiął się po drabince w kolejności za współtowarzyszami. Był w pełni skupiony starając się wyczuć niebezpieczeństwo lub skupisko energii magicznej towarzyszące temu miejscu, jednocześnie uważając na niebezpieczeństwo.
Re: Wiedza ukryta w ciemności
Warden patrzył jak towarzysze sie wspinają w górę, sam raczej nie był chętny ze względu na ciężką zbroję oraz wodę prawie wszędzie.
- Też zostanę, przypilnuje nasze Popielce, jak i łódkę. - Odparł i zaczął się rozglądać po okolicy, by wypatrywac zagrożenia.
- Też zostanę, przypilnuje nasze Popielce, jak i łódkę. - Odparł i zaczął się rozglądać po okolicy, by wypatrywac zagrożenia.
Re: Wiedza ukryta w ciemności
Fale obijały się o łódkę rozbryzgując się o nią i rozsiewając wokół kropelki wody.
Nassan wraz z Wardenem i Davrosem zostali w łodzi z Respectą, natomiast pozostali awijczycy wspięli się po drabince.
Pokład statku, który zobaczyli świecił czystością oraz wiał pustką, nie dalej jak trzy metry dalej zauważyć mogli prostokątny otarty luk .
Skupienie Khutefa podpowiedziało mu, że niebezpieczeństwa brak, chociaż gdzież w dole wyczuwał nekromancką moc, to samo wyczuł Thorin.
Nassan wraz z Wardenem i Davrosem zostali w łodzi z Respectą, natomiast pozostali awijczycy wspięli się po drabince.
Pokład statku, który zobaczyli świecił czystością oraz wiał pustką, nie dalej jak trzy metry dalej zauważyć mogli prostokątny otarty luk .
Skupienie Khutefa podpowiedziało mu, że niebezpieczeństwa brak, chociaż gdzież w dole wyczuwał nekromancką moc, to samo wyczuł Thorin.
Re: Wiedza ukryta w ciemności
Gdy znalazła się na pokładzie, stąpała bardzo ostrożnie w nadziei, że deski nie zaczną skrzypieć pod jej ciężarem. Sięgnęła po sztylet, by nie dać się niczemu zaskoczyć w przypadku nagłego ataku i zaczęła się rozglądać, nie oddalając jednocześnie za bardzo od grupy. Oglądała pokład uważnym spojrzeniem, oceniając, czy był nowy, czy raczej niedawno gruntownie czyszczony. Zbliżyła się bez pośpiechu do luku i kucnęła. Miała nadzieję usłyszeć jakiekolwiek odgłosy, mogące świadczyć o czyjejś obecności.
Re: Wiedza ukryta w ciemności
Penturia bardzo ostrożnie przemieszczala się po pokładzie szukając pułapek by oznaczyć je dla sojuszników. Następnie podeszła do luku. Chciała sprawdzić czy jest zamknięty ale nim spróbowała go otworzyć spojrzała na Złata i czy luk ma zamek. - To co? Zaglądamy do środka? - Spytała spoglądając to na luk, to na Egzekutorkę.
Re: Wiedza ukryta w ciemności
Wszedł na pokład , dalej był skupiony. Wyjął kompas licząc że wskaże mu drogę.
Kolejno rozejrzał się po pokładzie i w pełnym skupieniu, aby nie dać zaskoczyć się niebezpieczeństwu ruszył za towarzyszami mówiąc:
- Czuję tu jakiegoś nekromantę , natomiast na tę chwilę brak niebezpieczeństwa. Coś wartościowego musi się tu znajdować - powiedział w zamyśleniu nad tym czy coś uda mu się tu znaleźć i schował kompas. (jeśli nic nie pokazał)
Kolejno rozejrzał się po pokładzie i w pełnym skupieniu, aby nie dać zaskoczyć się niebezpieczeństwu ruszył za towarzyszami mówiąc:
- Czuję tu jakiegoś nekromantę , natomiast na tę chwilę brak niebezpieczeństwa. Coś wartościowego musi się tu znajdować - powiedział w zamyśleniu nad tym czy coś uda mu się tu znaleźć i schował kompas. (jeśli nic nie pokazał)
Re: Wiedza ukryta w ciemności
Kompas Khutefa nic nie pokazał.
Złata nie usłyszała żadnych niepokojących szumów.
Pokład był w idealnym stanie, nic nie skrzypiało, pułapek brak, a luk był otwarty.
Złata nie usłyszała żadnych niepokojących szumów.
Pokład był w idealnym stanie, nic nie skrzypiało, pułapek brak, a luk był otwarty.
Re: Wiedza ukryta w ciemności
Nie czekając na odpowiedź zaczęła powoli schodzić w dół. Ostrożnie. Zachowywała czujność i wyostrzała zmysły. Jedną dłoń trzymała na pochwie, by szybko móc dobyć ostrza gdyby cokolwiek ją próbowało zaskoczyć. Zaczęła rozglądać się uważnie dookoła szukając kosztowności, skrzyń, świecidełek, kufrów ale również uważając na podejrzane elementy. Wypatrywała nitek przeciągniętych przez pomieszczenia, pułapek, potykaczy, wystających desek czy przycisków.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 79 gości