Zamaskowane Ślady

Opasłe w tomy półki i walające się wszędzie pergaminy. Tutaj trafiają zakończone przygody.
aiwe_database

Re: Zamaskowane Ślady

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Neixon ruszył za Edwardem, szczerząc kły dumnie trzymał swoją strzelbę. Popielec uważał gdzie stąpa, oraz zachowuje czujność
aiwe_database

Re: Zamaskowane Ślady

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Szła przodem. Była bardzo ostrożna żeby nie wpaść w żadną pułapkę czy nie natknąć nie na wroga. Jej wzrok i słuch działał na pełnych obrotach a sama starała się zachować skrajną ciszę. Chciała się również upewnić czy strażnicy ruszyli za nimi i czy zachowują również ciszę. Była gotowa by w razie gdyby któryś ze strażników wpadł na pomysł zdrady, to znaleźć się za jego plecami krokiem cienia i rozciąć ścięgna w nadgarstkach. Miała jednak nadzieję, że nie będzie to konieczne. Zachowała kamienną, spokojną twarz i szła powoli i ostrożnie do przodu szukając jakichkolwiek śladów i wskazówek.
aiwe_database

Re: Zamaskowane Ślady

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Ciemność... Jedynie to spotkałoby grupę śmiałków, gdyby nie magia mesmerska pomysłowego Edwarda. Oczywiście popielce lepiej niż ludzie radzą sobie w ciemności, jednakże grupa była zróżnicowana pod względem ras.

Na początku grupa szła wąską szczeliną, wokół nich nie było nic innego niż rozkopana i wilgotna ziemia, parę korzeni drzew, które po drodze omijali, byli zmuszeni iść gęsiego. Jednakże im dalej szli, tym przejście stawało się wygodniejsze, o dziwo, w pewnym momencie swojej wędrówki stawało się coraz jaśniej przez padające już ledwo z wielkiego otworu światło zachodzącego słońca. Tak jak ktoś przypuszczał, przejście łączyło się z otworem od studni, patrząc w górę ciężko im było dostrzec pułapkę zastawioną przez inżyniera Binky, na dodatek na oko licząc głębokość studni wynosiła w górę jakieś 35 metrów, dosyć sporo. To co przykuło uwagę grupy były zniszczone liny i liany, wcześniej związane zapewne w całość bo miały na sobie kilka supłów. Mało tego, na dnie leżało około 5 ciał martwych już nieumarłych oraz jeden zaskakująco jeszcze poruszający się... Albo lepiej powiedzieć "żyjący". Był rozciety w pół pozbawiony dolnej części ciała i jednej ręki, był popielcem i jedyna ręką bezskutecznie poruszał po ścianie, widać było na niej ślady zadrapań od pazurów , no ale nie był wstanie nawet poruszyć się z miejsca. Wokół były porozrzucane gnijące flaki, jakaś żółć wypływała z oka jednego nieumarłego, a w kolejnym białe larwy urządziły sobie swój nowy dom. Krótko mówiąc cuchneło gorzej niż to czym byliście wysmarowani. Warto dodać że wszystkimi martwym były popielce.

Ostatni niedobitek zauważyl was, ale... Był już tak zmasakrowany że dzięki zapachowi pewnie wziął was za jednego ze swoich, i gołym okiem widać że nie należał do tych bystrzejszych nieumarłych. Co do miejsca rzezi zauważyliście też zaschnietą krew oraz zgaszoną w małej kałuży pochodnie i... Kawałek potarganego materiału, który wyglądał dosłownie identycznie jak ten, który widzieliście wcześniej.

Jednak to nie było wszystko... Tunel nie kończył się na studni dalej trwała dalsza ścieżka, jednak już nie wyglądała jak jakaś rozkopana dziura, a przejście sporych rozmiarów, niczym wielka rura kanalizacyjna lub wodociągowa, stworzona z gładkich kamieni. Napewno to nie wyglądało jak ruiny, lecz coś bardzo porządnie zrobione przez kogoś lub coś. Otwór był takiej samej wielkości jak ten do studni, właśnie stamtąd Edward wyczuł namiastkę mrocznych mocy. Gdy mesmer mocniej przyświecił swoją latarką, zauważył że na progu nowego przejścia znajdują się ślady butów ludzkich, ślady pozostawione przez mieszankę błota z krwią, również już nieco wyschniętej
aiwe_database

Re: Zamaskowane Ślady

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Nie czekała. Ostrożnie by nie zostać zadrapana i ugryziona zamierzała dobić nieumarlego. Następnie rozejrzała się i chciał się upewnić czy liany są zwierzę jak te które mieli ze sobą i którymi Binky zastawial pułapkę czy są stare i wyraźnie ścianę wcześniej.
- Pojawia się problem. Wątpię żeby to on tak drapal, a jeśli pójdziemy dalej to jak coś zdetonuje pułapkę i nie ma stąd innego wyjscia to zasypie nas. Z drugiej strony nie ma czasu żeby się cofać. - wyszeptala do awijczykow i strażników.
Chciala wyczuć czy przepływ powietrza był tylko między otworem studni a wejściem od ołtarza czy to również krazylo w drugim kierunku, żeby ustalić czy i tam znajdzie się wyjście. W tym celu weszła kilka kroków i wystawiła palec na który uprzednio nalala kropelke wody z manierki.
aiwe_database

Re: Zamaskowane Ślady

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Binky rozejrzał się po dnie studni uważnie. Cieszył się, że miał na sobie swoje gogle, nikt nie mógł dostrzec strachu i obrzydzenia, ktory się w nich pojawił. Nie chciał wyjść na słabego i nieudolnego. Przyjrzał się truchłom, uprzednio ukrywszy rewolwer w kaburze.
Może warto rozważyć spalenie zwłok. Ciała są w zaawansowanym stanie rozkładu, powinny wypuszczać z siebie metanowy, co ułatwiłoby ich spalenie. Ale pewnie bedzie z tego calkiem widoczny dym.
aiwe_database

Re: Zamaskowane Ślady

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

- Nie wydaje mi się żeby to było dobrym pomysłem. Poza tym liany i liny na pewno nie są z pułapki. Leżą tu już jakiś czas. Ciężko powiedzieć ile ale nie są świeżo ścięte. Albo on drapal o ścianę i coś innego zrobiło mu krzywdę, albo jest tu inny stwór. Tak czy inaczej nie wyszedł górą, ani nie minął nas.
Chciała ocenić rany jakie miał jeszcze nie tak dawno żywy nieumarły. Chciała ocenić czy to obrażenia zadane magia czy bronią, w jaki sposób, czy rany są cięte czy szarpane, oraz czy są świeże czy może były zadane wcześniej. Chciała również ocenić wysokość zadrapan i czy pasowały do wysokości tego nieumarlego, gdyby stał na nogach czy były niżej.
- Tak czy inaczej pozostaje nam iść dalej. Jeśli cokolwiek chce stąd wyjść, to będzie musiało nas ominąć, albo ma drugie wyjście.
Mimo spokoju w głosie jej wzrok mowil "Nie podoba mi się ta cała sytuacja". Mina pewnie również, ale ta była skrytka za materiałem.
aiwe_database

Re: Zamaskowane Ślady

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Binky skinął łbem.
Dobrze, chodźmy. Ale od tej chwili ja idę pierwszy. Ze strategicznego punktu widzenia, bardziej rozsądne by członek oddziału z tarczą szedł na szpicy.
Oznajmił prężąc dumnie swą włochatą pierś, która szybko opadła i zmieniła się w pokryty futrem bebzun.
aiwe_database

Re: Zamaskowane Ślady

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Edward rozejrzał się po ciałach i okolicy.
-Czyli jednak bestia, zostało tylko pytanie czy ma Pana czy też nie.
aiwe_database

Re: Zamaskowane Ślady

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Materiał, który znajdujemy przy rozprutych nieumarłych wydaje się sugerować, że bestia ma Pana. Albo służy właścicielowi tkaniny, albo go ściga.
Zasugerował Binky, idąc powoli w stronę wyjścia, przy którym stała Penturia.
Jeśli to prawda, to nasza własna strategia maskująca, może być użyta przeciw nam. Bestie z natury mają wyczulony węch, bedzie mogła nas wykryć i wziąć za nieumarłych. Zaleciłbym jeszcze większą ostrożność, ale nie wiem czy jesteśmy do niej zdolni, myślę że nikt się do tej pory nie obijał. Po prostu ostrzegam, że cokolwiek zrobiło to
Tu wskazał na rozszarpane truchła
Może nas zaatakować bez ostrzeżenia. Ale to już pewnie sami o tym pomyśleliście.
aiwe_database

Re: Zamaskowane Ślady

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Mimo że nie miała w zwyczaju bezcześcić zwłok, to teraz znajdowała się w innym położeniu.
-Chwilkę. - Powiedziała przepuszczając Binky'ego i sama wracając do trucheł.
Dla pewności poprzebijała ostrzem ich głowy, a następnie przeszukała ciała, których stroje były bardziej zachowane, o ile takowe były. Dopiero po tej czynności skinęła głową.
- Mam nadzieję, że dziury w głowach wstrzymają je przed poruszaniem się za pomocą magii nekrusów. Nie cierpię nekromantów. Chyba tylko bardziej od nich nienawidzę mesmerów. Bez urazy.
Spojrzała na Edwarda. Jeden z noży schowała. W prawą dłoń zamiast niego chwyciła tłumiony pistolet. W drugiej dalej miała nóż. Ustawiła się za Binky'm i klepnęła go lekko w bark dając znać że mogą ruszać, kiedy tylko upewniła się, że szyk się ustawił. Jeśli szli, celowała zza niego, jak zza osłony, będąc gotowa do pchnięcia nożem jeśli cokolwiek zaatakuje z bliska.
aiwe_database

Re: Zamaskowane Ślady

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Binky wystawił przed siebie tarczę, ugiął nogi w kolanach tak, żeby stalowa osłona zasłaniała go w jak największym stopniu. Rewolwer oparł lufą o krawędź tarczy, a oczy spoglądały przed siebie przez pryzmat muszki i szczerbinki.
Odcięcie im nóg i rąk wydaje mi się skuteczniejsze. W swnsie nigdy nie rozumiałem, dlaczego magia wybrała sobie akurat mózg jako swoje siedlisko. Przecież to tak samo przegniły organ, jak wszystkie inne.
Mówił swobodnie tonem, jakim zwykle prowadzi się rozmowy o pogodzie. Kiedy został klepnięty, ruszył powoli przed siebie, ostrożnie stawiając każdy krok i zważającna najmniejsze nawet oznaki zagrożenia. Jeśli te ostatnie się pojawiły, obracał sie całym ciałem w ich stronę tak, by tarcza wciąż go chroniła i strzelał z rewolweru w pierwsze dogodne miejsce przeciwnika.
aiwe_database

Re: Zamaskowane Ślady

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Edward słysząc słowa Penturii lekko się uśmiechnął.
-Nie biorę tego do siebie.
Ruszył tuż za nią w tunel mówiąc już ciszej by nie usłyszał go żadne istoty, które nie powinny.
-Mogę spytać z kąd wzięła się twoja nienawiść do mesmerów?
Spytał nadal zachowując czujność.
aiwe_database

Re: Zamaskowane Ślady

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

- Stąd.
Kobieta odsłoniła swój policzek z chusty jeśli nie słyszała żadnego niebezpieczeństwa i pokazała bliznę, która skrytka była za zwyczaj pod jej włosami i kapturem. Nie trwało to długo i wróciła do swojej wcześniejszej pozycji.
- Więc tak. Nie bierz tego do siebie. Mesmer w swoim oddziale to dobra rzecz, ale to że możecie być kim chcecie sprawia, że zaufać wam się nie da.
aiwe_database

Re: Zamaskowane Ślady

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

-Myślę że nie ufanie nikomu, zwłaszcza iluzjonistą, i to takim których nadal się nie zna to dobre podejście..
Odpuścił temat i skupił się już tylko na monitorowanie okolicy po której się przemieszcza.
aiwe_database

Re: Zamaskowane Ślady

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Neixon przez jakiś czas milczał, by po chwili głośno kichnąć - Przepraszam...-
Odparł cicho, przecierając nos łapą.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 9 gości