...ack? (2016)

Z Wiki Aiwe
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Na wezwanie Willema stawiły się cztery osoby – Nadya Tabris, Jack Obieżyświat, Varrus Lockburner oraz Jiro Sharptongue. Po krótkiej rozmowie z towarzyszem Willema, Frandem Vernisem ruszyli w stronę kryjówki Taralacka. Na miejscu zastali pole minowe, przed którą ustawiona była tabliczka, z której dało się odczytać jedynie kilka znaków. Głosiła ona "  ack Wo     ojego    wórka". Nadya radośnie wkroczyła na pole minowe, co skończyło się jej szybkim powrotem do miejsca, w którym znajdowała się kilkanaście sekund wcześniej. Szczęśliwie, uniknęła ona poważniejszych obrażeń, czego dowodem może być bójka, która chwilę później wywiązała się między nią, a Jackiem. Uspokoiło ich dopiero ostrzeżenie Franda o obcięciu im nagrody pieniężnej. W przedostaniu się przez pole minowe nieoczekiwanie pomogła im papuga, która znała bezpieczną ścieżkę. Co prawda na koniec ich wszystkich zwyzywała i odleciała, ale to już inna historia.

Za polem minowym znajdował się krótki, zwężający się kanion, którego obronę stanowiła wieżyczka automatyczna. Ta została unieszkodliwiona najpierw chwilowo przez linę Nadii, a następnie trwale dzięki zniszczeniu kryształu sterowniczego przez strzały Jiro i Jacka. Następnie Jack przedsięwziął próbę otworzenia zamka w drzwiach wytrychem. Podczas tej, jakże wymagającej skupienia, czynności był prowokowany przez Nadyę najpierw słownie, a potem również fizycznie, gdy ta klepnęła go dłonią w tyłek. Jack dzielnie znosił utrudnienia, a gdy zamek się poddał – kopnięciem z półobrotu zwalił Nadyę z półki skalnej na leżący nieco poniżej piach. Lądowanie miała miękkie, a przywitanie – gorące, gdyż spadła akurat pod lufę wieżyczki z miotaczem ognia. Przed płonącym inferno została jednak uratowana przez Jacka, który dopiero co ją zrzucił. Zeskoczył do niej, przerzucił przez ramię i przeteleportował się na półkę powyżej idealnie na czas. Nadya odwdzięczyła  mu się uderzeniem w gębę – które cierpliwie zniósł – i fochem, dzięki któremu nie brała udziału w dalszej części przygody.

Za drzwiami był długi korytarz, a następnie kolista sala z podłożem z zapadającego się piasku. Jack używając kroku cienia przedostał się na drugą stronę sali i znów wziął się za grzebanie wytrychem w zamku drzwi. Reszta ekipy w tym czasie przechadzała się po sali, starając się nie zapaść pod ziemię. W pewnym momencie Frand stanął na czymś twardym – okazał się to być korpus wielkiego pożeracza, który zaraz ruszył za uciekającym rycerzem. A raczej chciał, gdyż oberwał spowalniającą magią od Varrusa, eterycznymi łańcuchami od Franda i dwoma strzałami (w tym jedną w oko) od Jiro. Pożeracz podkulił oba ogony i schował się w piasek.

Tymczasem Jack poradził sobie z zamkiem, otworzył drzwi i przezornie usunął się w bok. Okazało się to dla niego zbawienne, gdyż zaraz zza drzwi wyleciała sieć z obciążnikami. Gdy drużyna weszła do kolejnego, krótkiego tunelu znów zrobiło się zamieszanie. Na widok przytwierdzonej do podłoża wyrzutni sieci, każdy zareagował inaczej. Jack przeteleportował się na koniec korytarza, do kolejnych drzwi, które otworzył bez potrzeby ponownego korzystania z wytrychów. Varrus zaatakował magicznie wydłużonym mieczem, co skończyło się przecięciem, właśnie ładowanej do mechanizmu, kolejnej sieci. Jiro natomiast zaszarżowała w maszynę, obiła się o nią, z rozpędu przebiegła resztę korytarza i wyleciała przez drzwi, które właśnie otworzył Jack. Szczęśliwie dla wszystkich, w kolejnym pomieszczeniu nie było pułapek, gdyż była to pracownia inżynieryjna. Po krótkiej przechadzce po pomieszczeniu, Varrus znalazł dla Franda nieco upragnionych dokumentów. Frand natomiast znalazł sztabkę Deldrimorskiej Stali. Niedługo później ekipa wkroczyła do kolejnego pomieszczenia.

Zastali tam jednak nie Taralacka, a jego ojca – Vracka. Ten wydarł się na nich i zwyzywał, jednak dzieki wymierzonej w niego broni Jacka szybko spotulniał. W zamian za obietnicę, że nic mu się nie stanie, zapłacił LmA pięć złotych monet i zobowiązał się przyrządzić dla nich mapę skarbów. Oraz oczywiście, podzielić się z Frandem i Willemem swoimi słodkimi tajemnicami. Następnie wszyscy opuścili dom Vracka i ruszyli ku drogowskazowi, omawiając warunki zapłaty i miejsce, do którego zostanie przeniesiony Vrack.

Koniec końców, Frand obiecał LmA trzydzieści złotych monet, sztabkę Deldrimorskiej Stali oraz kopię znalezionych schematów. Koniec końców, Jiro i Varrus otrzymali po 7 złotych i 50 srebrnych monet, a Jack – na mocy ustaleń poczynionych na początku wyprawy – przejął działkę Nadii i dostał dokładnie piętnaście złotych monet. Sztabka Deldrimorskiej Stali została przekazana posłańcowi Varrusa. Całej czwórce zostały przesłane kopie kilku schematów na wieżyczki strażnicze oraz materiałów wybuchowych.

Co natomiast z tej wyprawy mają Willem i Frand? Czas pokaże...

Organizator:

Visterion

Uczestnicy:

Nadya Tabris

Jack Obieżyświat

Varrus Lockburner

Jiro Sharptongue


- Wróć -