Festiwal Kwaitów (2016)

Pokaz niezwykłych kwiatów Viriljana, choć urokliwy i niezapomniany, niestety nie obył się bez wypadków.

Niezwykle liczna grupa reprezentantów bractwa przybyła do Gaju udekorowanego najróżniejszym roślinami ozdobnymi, przystrojonymi kolorowymi wstążkami. Pod stopami rozsypane zostały płatki kwiatów. Wieczorną porę rozpromieniały święcące kwieciste latarenki, oraz pulsujący magicznym światłem mech porastający ściany stolicy Sylvari.

Wszyscy goście zostali przywitani przez gospodarza, po czym nastąpił pokaz tańca jednej z najlepszych grup tanecznych w całej Tyrii (Bananowe Minionki).

Uradowany pokazem Viriljan postanowił zrobić konkurs tańca. Większość gości nie trzeba było długo namawiać, gdyż festiwal i atmosfera same nastrajały do radości, a jak ją najlepiej okazać, jak nie tańcząc. Najlepszy okazał się Norn Aendor, pokazując dość niecodzienne ruchy. Uhonorowany on został ekstrawaganckim nakryciem głowy.

Po tych luźnych zabawach przyszedł czas na sedno Festiwalu, to jest pokaz kwiatów. Pierwsza roślina była wielkości pokaźnego Norna. Jej splecione w warkocz łodygi kończyły się niesamowitymi niebiesko-fioletowymi kwiatami. Zaraz po wniesieniu rośliny, zgromadzeniu mogli poczuć intensywny słodki zapach. Przypominał on świeżo ściętą trawę z domieszką woni cytrusowej. Jednak nie zapach, czy kształt rośliny zapierał dech w piersiach. Cała, od łodygi wyrastającej z plecionej doniczki, do czubka najwyższego z kwiatów, roślina świeciła niesamowitym, ciepłym, pulsującym światłem. Wpatrując się w nią można było poczuć się jak w zimowy wieczór przy kominku w którym ciepło i przytulnie igrają płomyki. Kolejna przypominała prawdziwego smoka. Wniesiona przez kilkoro pomocników roślina dygotała, jakby zaraz miała się rzucić na zgromadzonych, a z rozkwitłej paszczy dobiegały groźne pomruki. Jednak nic złego się nie wydarzyło (jeszcze) roślina choć przypominała groźną bestię, była tylko rośliną. Na koniec zostało wniesionych pięć prostych, ruchliwych, kolczastych pnączy, oraz drewniane tarcze na stojakach. Na sygnał Viriljana cele postawiono przed roślinami, te natychmiast zaczęły emanować fioletowo-różowawą poświatę, po czym kolce pnączy wystrzelone z zawrotną prędkością trafiały w cele. Był to prototyp nowych obronnych roślin. Jednak coś poszło nie tak jak zaplanował gospodarz i roślinki, ni tego, ni z owego zaatakowały zebranych. Nie były one jednak wymagającymi przeciwnikami dla członków naszego bractwa. Większością zajął się bohater Aendor. Dodatkowo jedną z roślin gołymi rękami rozerwał Beppe. Czyżby w tym Sylvari tkwiła jakaś tajemnica?

Niestety w ferworze walki jedna z dziwacznych roślin przyczepiła się do pleców biednego Owaila. Próby odczepienia jej kończyły się niepowodzeniem i niezwykłym bólem zadawanym Ogrodnikowi.

Tak zakończył się pierwszy Festiwal Kwiatów...

Organizator

Owial

Uczestnicy

Eilen Discordia (Moren Sade)

Beppe Lippi

Ilvei

Maracal

Aendor Dawnbringer

Dâenir

Decard Vaughn

Delia Selena

Rigan Inori (Asha)

Narathiel (mierozek)

- Wróć -