Operacja "Grabarz" (2020)

Z Wiki Aiwe
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Wideo

https://www.youtube.com/watch?v=zo8Ocm8mgGM

Prolog

Lata temu, gdy jeszcze Aiwe nie było otwarte na Przybyszy oraz świat zewnętrzny, w środku murów Siedziby Bractwa dochodziło do różnych rzeczy. Pod powierzchnią Złotego Miasta, głęboko w kanałach miały miejsce krwawe wydarzenia, pozostawiające za sobą piętno...

Przez dłuższy czas wydawało się, że problem związany z podziemiami został zażegnany. Ustalono restrykcyjne zasady oraz przygotowano personel mający utrzymywać porządek, lecz pomimo tego pojawiło się kolejne zagrożenie... Warden, Kaeiles oraz Radny Ravael próbowali swego czasu zażegnać czające się w ciemnościach niebezpieczeństwo, poprzez zniszczenie wyrw prowadzących do Mgieł, a tym samym napotykając potężne stworzenie, które udało im się przepędzić...

Demoniczna potężna bestia, którą Warden nazwał "Grabarz" została uśpiona oraz zamknięto ją głęboko w Mgłach, jednocześnie uważano, że jeśli wszyscy będą zachowywali ostrożność, w przyszłości do niczego złego nie dojdzie... Lecz się przeliczono... Lata później, Strażnicy odpowiedzialni za ochronę kanałów stawali się coraz to bardziej lekceważący na swoją robotę, niemniej jednak starali się wypełniać po części swoje obowiązki. W końcu pilnowali miejsca, w którym zupełnie nic się nie działo. Niemniej jednak co jakiś czas napotykali dziwne szmery oraz szepty. Nie wiedzieli jednak co było ich przyczyną...

Paranormalne anomalie pojawiały się coraz częściej, strażnicy wtedy dowiedzieli się, że przyczyną tego była pewna mała Popielka, córka Nassana oraz Eastii - Nastia, która pomimo wielu zakazów wchodziła do kanałów oraz kolekcjonowała czaszki przeróżnych stworzeń. Młoda i mała istota nie zdawała sobie sprawy, że jej niewielkie hobby, które bezcześciło zwłoki zmarłych, nosiło za sobą wielkie konsekwencje oraz wybudziło starego zapieczętowanego wroga...

Nagle pewnej nocy, otworzył się portal... Z demonicznych czeluści wyszły sługi potężnej bestii, które wykonywały wolę swego Pana oraz miały przyczynić sie do jego uwolnienia. Paskudne abominacje, które żywiły się energią magiczną, zbierały ją w istocie dla "Grabarza" oraz porywały przeróżne istoty, tworząc z ich ciał gnijące kokony. Z czasem stały się one wielkie na kilka metrów oraz stanowiły katalizator, zasilany z każdą ulatującą się energią życiową...

Aiwijczycy nie mogli zignorować tego faktu, Rada ogłosiła stan wyjątkowy oraz postanowiła podnieść gotowość całego Miasta Aiwe, jednocześnie badając tamten teren. Obserwacje Wardena zaczęły powoli łączyć się w logiczną całość, lecz zanim potwierdził najgorszy scenariusz, potrzebował solidnych oraz wiarygodnych informacji... Niestety teoria okazała się brutalną ciężką prawdą. "Grabarz" miał niebawem się przenieść do materialnej Tyrii ze swego więzienia w Mgłach...

Rozdział I

Warden postanowił zorganizować operację, na którą zjawiła się ogromna grupa ochotniczych Aiwijczyków - Radna Kaeiles, Technolog Eva, Strażniczka Eastia, Ilfilmera, Kotta, Dezi, Claire oraz James. Tak liczne zbiorowisko obecnych sprawiło, że misja miała duże szanse powodzenia, niemniej jednak nadal nosiła za sobą poważne ryzyko. Radny Warden postanowił wprowadzić szybko w sytuację wszystkich obecnych oraz rozdał im pochodnie, które miały pomóc w przemieszczaniu się w pokrytych mrokiem kanałach...

Nie obyło się oczywiście bez pytań, na które Warden starał się odpowiadać. Niemniej jednak widać było po Radnym, że sprawa jest cholernie poważna i pokazywał to całą swoją osobą, przy czym raz jeszcze ostrzegł Aiwijczyków, że muszą się liczyć z poważnym niebezpieczeństwem. Dodatkowo Radny postanowił podczas podróży do Kanałów podzielić się dodatkowymi informacjami odnośnie zaginięć...

Podczas wędrówki Aiwijczycy zauważyli również, że im bardziej się zbliżając do kanałów... Tym bardziej coś było nie tak. Znaleźli po drodze porzuconą ludzką czaszkę, którą finalnie zabezpieczono, niemniej jednak nie była ona poszlaką zwiastującą dobre wydarzenia. Dotarli finalnie na podmokły teren, gdzie Eva po prostu się topiła i wdrapała się na jednego ze swych towarzyszy. Przed wejściem do kanałów było widać ogromną zabezpieczoną barykadę wraz z napisem - Zakaz Wstępu - a obok wielkie magiczne urządzenie imitujące magię Wardena...

Już wtedy co niektórym osobom zaczęły się udzielać paranormalne doświadczenia. Bardzo wyczulone zmysły zwierząt również wyczuwały, że coś jest nie na miejscu. W istocie był to wpływ paranormalny z Mgieł, który wpływał na każdego poza Wardenem, który był uodporniony na takie sztuczki. Radny określił to miejsce, jako "krwawiące" po wydarzeniach z przeszłości, gdzie miały miejsce okrutne i brutalne akty, wytwarzające w istotach cierpienie nie do pojęcia...

Podczas opowiadania przez Wardena historii o Krwawym Kamieniu oraz laboratorium Subortisa, Aiwijczycy wyruszyli do sprawdzania kanałów. Panował w nich kompletny mrok, a jedynie drogę oświetlały pochodnie. Wszyscy poza Radnym odczuwali natężenie paranormalnych anomalii, które manifestowały się przez szepty, głosy, przewidzenia oraz nawet halucynacje...

Rozdział II

Aiwijczycy wewnątrz mrocznych kanałów pod Miastem Aiwe, czuli dokładnie co oznacza popadanie w obłęd. Im głębiej wchodzili, tym bardziej doświadczali nieprzyjemnych doświadczeń. Przeszli wkrótce do wielkiego kanionu, gdzie był ustawiony sprzęt strażników Złotego Miasta, lecz... Żadnego po nich śladu.

Co więcej, Aiwijczycy mogli również dostrzec tajemnicze cztery ogromne kryształy oraz opuszczone działa wartownicze. Dodatkowo zaczęli zauważać więcej dziwnej mazi, której pochodzenie nie było nikomu znane, nawet po przebadaniu. Odnaleziono również starego porzuconego golema, który dodatkowo był wyłączony oraz uszkodzony...

Najbardziej szokujące dla Aiwijczyków było to, że odnaleźli demoniczne kapliczki oraz struktury, które emanowały tak złą aurą oraz energią, że nawet ktoś bez żadnego magicznego doświadczenia mógł to wyczuć. Co więcej, odnaleziono zabitych strażników oraz wytłumaczono tajemnicę, która stała za czarną mazią... Były to przetworzone przez demony zwłoki wszelakich istot, nawet porwanych Mieszkańców oraz Przybyszy. Wydawały się karmić swą energią ogromną demoniczną kapliczkę, która była katalizatorem do portalu, tworzącego się na bazie uszkodzonej pieczęci Ravaela, wzmocnionej dodatkowo magią Wardena...

Aiwijczycy odczuwali coraz to wyraźniejsze szepty oraz finalnie połączyli słowa { Chodź tu do mnie... Moje dziecię... Złóż mi ofiarę... Przynieś mi mięso oraz krew, rozerwij je w mym imieniu... Zamknęli mnie tu, w zapomnieniu... Wykonaj mą wolę... Przysłuż się w MEJ zemście... Otwórz wrota... Zbudź mnie! WYKONAJ MĄ WOLĘ }.

Dane szepty oraz głosy dość głośno wybrzmiewały w głowach Aiwijczyków oraz były bardzo kuszące lecz zarazem odrażające swą złowrogą aurą. Ochotnicy dodatkowo badali dokładnie miejsce, gdzie doszło do okropieństw, natomiast Warden widząc stan pieczęci, widocznie spanikował... Nie sądził, że będzie aż tak źle. Radny zaczął zajmować się ratowaniem oraz stabilizacją energii. Wówczas Eva, zajmowała się golemem, który finalnie przekazał nagrania i wyjawił tajemnice stojące za danym stanem wydarzeń...

Okazało się, że Nastia poprzez swoją ciekawość, brak upilnowania oraz wodzona przez "Grabarza", była wabiona i wykorzystywana do spełnienia celów oraz zachcianek potężnego demona. Zbierała czaszki profanując resztki umęczonych śmiertelnych istot, rozdawała je w formie medalików oraz roznosiła po całym Mieście - zakłócając oraz oszukując tym samym umiejętności Wardena w sferze wykrywania mrocznej energii oraz aury...

Pomimo ostrzeżeń Strażników, którzy bagatelizowali również swoje obowiązki, kontynuowała swoje czynności oraz doprowadziła finalnie do wypuszczenia pomniejszych demonicznych sług, które po dłuższym czasie dobrały się do funkcjonariuszy oraz uśmierciły ich, by uwolnić "Grabarza"...

Obecni Aiwijczycy mogli wysnuć swoje własne wnioski z nagrań. Eva dodatkowo wpadła na dziwne, choć bardzo tajemnicze pliki graficzne oraz filmiki w folderze "Hot Sylvari 1333 AE", które należały zapewne do niepokornych Strażników Bractwa. Warden, gdy dowiedział się o wydarzeniach, jakie miały tu miejsce, został widocznie mocno wytrącony z równowagi...

Niemniej jednak, czas tykał coraz mocniej... Nie było żadnej innej możliwości przerwania rytuału, gdyż zaszedł on za daleko, aż do fazy końcowej. Wielka fala oraz ilość magicznej energii zebrała się w kapliczce oraz wybuchła, odrzucając wszystkich Aiwijczyków na zewnątrz... Aż do wielkiego kanionu, gdzie mieściły się kryształy...

Rozdział III

Wkrótce wróg, który latami wyczekiwał zemsty, nareszcie odzyskał swą upragnioną wolność oraz szansę, by dokonać zemsty na Wardenie oraz Kaeiles za zapieczętowanie oraz zniszczenie jego czaszki. Był silniejszy niż kiedykolwiek, większy oraz przepełniony złowrogą magią. Wydawało się, że nie ma żadnego słabego punktu...

Wielka demoniczna bestia, rozpoznała Radnych oraz zaczęła do nich przemawiać, wyrażając swą nienawiść oraz chęć zemsty głosem nieludzkim oraz strasznym, jakby złożonym z jęków wszystkich udręczonych dusz, które pochłonął. Aiwijczyków czekała wkrótce walka... Bez dłuższego wyczekiwania wróg wyskoczył oraz zaatakował ochotników... Rozpętała się walka...

"Grabarz" był wielki i potężny, normalne środki, które stosowali Aiwijczycy nie robiły na nim zbyt wielkiego wrażenia. Był na zupełnie innym poziomie siły, niżeli wszyscy oni razem wzięci. Niemniej jednak ochotnicy posiadali asa w rękawie, swoją liczebność. Wróg nie był w stanie skupić się na wszystkich, nawet jeśli jego destrukcyjne umiejętności były straszne...

Mała grupa operacyjna nie byłaby w stanie go łatwo pokonać, lecz podczas walki okazało się, że wróg miał pewną słabość... Trzeba było wykorzystać jego własną siłę przeciw niemu. Wielkie cztery kryształy, które zbierały impet energii oraz rezonowały z magią demona, gromadziły wręcz niepojęte ilości skrajnie niebezpiecznej magii oraz wzmacniały jej destrukcyjne właściwości...

Aiwijczycy wkrótce postanowili tymczasowo oślepić wroga, celując w jego oczodoły, co się udało... Poprzez to "Grabarz" wpadł w dziki szał, który zmusił go do potężnej szarży, gdy był napełniony złowrogą magią. Wszystkie kryształy wówczas były naładowane, a w ostatni miał uderzyć swoim ciałem oraz uruchomić ukrytą tajemniczą funkcję tych obiektów...

Gdy wielkie cielsko uderzyło w ostatni z kryształów, poziom magii gwałtownie skoczył w górę, wręcz do niepojętych wartości, a następnie skupiły się one na wrogu, który idealnie nadawał się na katalizator. Potężne ilości energii połączyły się i wystrzeliły w bestię. "Grabarz" nie był w stanie utrzymać tak wielkich pokładów energii, a promienie zdezintegrowały go, tworząc krwawy deszcz na polu walki...

Po głośnym oraz oślepiającym huku, nastąpiła cisza... Walka okazała się być wygrana, wszystkie gwałtowne anomalie paranormalne ustąpiły. Czuć było jedynie niepokojąca aurę, należącą do tego miejsca. Kryształy po odbyciu strzału, zamieniły się w popiół oraz rozwiały się, niestety pozostawiając za sobą jedynie tajemnicę ich powstania. Warden oraz Kaeiles pozbyli się swego starego wroga, Miasto Aiwe zostało uratowane przed wielką bestią właśnie dzięki wszystkim ochotnikom. Eva natomiast zgarnęła na własność uszkodzonego golema straży, którego wkrótce miała naprawić...

Epilog

Warden tuż po pokonaniu przez wszystkich ochotników "Grabarza", postanowił osobiście zająć kanałami oraz usunął wszystkie związane z demonami rzeczy. Przez najbliższy czas, dopóki nie dostanie odpowiednich środków, będzie pełnił tam własną wartę oraz surowo karał każdego, kto tam wejdzie. Wiadome jest to, że zapieczętował za pomocą swego nowego zaklęcia uszkodzone wrota oraz zabezpieczył tamtejsze tereny... Wkrótce, mają tam zostać zastosowane lepsze i nowocześniejsze środki bezpieczeństwa...

Dodatkowo Stan Wyjątkowy został zdjęty, a demony związane z "Grabarzem" wyłapane oraz wytępione jak zwykłe szczury przez Straż Bractwa Aiwe. Z raportu okazało się, że bez swego Pana nie posiadały już absorpcji magii oraz ich poziom zagrożenia drastycznie spadł. Warden niebawem również zainteresuje się bardzo dokładnie rodziną Bloodclaw, by wyjaśnić, dlaczego córka Nassana i Eastii pomimo zakazów oraz rozmów, wymykała się nadal. Dlaczego również rodzice nie dopilnowali swego dziecka, które swoimi czynami doprowadziło pośrednio do wielkiego zagrożenia Miasta Aiwe...

Co bardziej ciekawić będzie również Radę, to fakt... Czy wątek z demonami krążącymi po Bractwie, zostanie zamknięty. Czy już w Mieście Aiwe jest już bezpiecznie...

Lecz, to przyszłość jedynie pokaże...




GM

Warden


Uczestnicy

Aracz, BonaDezme, Czarnuchy, Dark, Nassan, Kae, Smallskeleton, Xar,


Nagrody

Eva - Golem z dostępem do fap folderu z Sylvari "Hot Sylvari 1333 AE"

Rodzina Bloodclaw - Zbliżający się poważny dywanik u Rady


Filmik

Dezi - Mega intro + pomogła mi ogarnąć ujęcia + I faza montażu,

Nassan - Pomysłodawca + aktor Nastii,

Warden - Finalny montaż + autorska muzyka


- Wróć -