Ostatnie życzenie (2016)

Z Wiki Aiwe
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Aby móc dowiedzieć się więcej o Hildzie, wcześniej znanej jako Miranda, Aendor poprowadził własne śledztwo dzięki któremu natrafił na trop który poprowadził go oraz jego grupę do prawdy.

Aendor oraz grupa składająca się z: Lynerys, Marsusa, Helgi z Puszczy, Daenira, Ashy, Ignisa oraz Kheard'a spotkała się w siedzibie gdzie młody norn zdradził plany co do wypadu na tereny askalonu oraz o odbiciu pewnej osoby. Kiedy wszyscy byli już gotowi, ekipa ruszyła w drogę.

Jak już dotarli na miejsce, zastała ich noc, jednak zdołali dotrzeć w pobliże ciężko obsadzonego obozu albowiem kiedy byli w ukryciu, do ich uszu doszły rozmowy popielców o zamontowanej armacie przy wejściu do bazy. Ów popielcy byli członkami odłamu Płonącego Legionu a mianowicie Oddziałem Płonącego Świtu.

Grupa zdecydowała się na ciche podejście do obozu. Kiedy udało im się ominąć pierwszy patrol, w połowie drogi niespodziewanie z wyrwy w murze wyszło 4 wrogów którzy spostrzegli niemałą grupę skradających się śmiałków.

Ognisty szaman kazał posłać jednego z grupy aby ostrzegł obóz o ataku jednakże goniec został sprawnie zlikwidowany przez Helgę i Ignisa. Pozostali trzej przeciwnicy padli pod naporem ataków ekipy, jednakże aby nie wszcząć alarmu, ciała poległych zostały wrzucone i zakopane w dole utworzonym przez Marsusa.

Dalej niezauważeni ruszyli, zbliżając się do wejścia do obozu. Będąc w połowicznym ukryciu, mogli zauważyć ogromną zamkniętą bramę, oraz armatę nieopodal niej przy której krzątali się dwaj inżynierzy.

Kiedy grupa obmyślała plan jak wejść, Ignis postanowił podpalić jednego z pracujących przy armacie aby się go pozbyć.

Można rzec, że mu się to udało albowiem popielec tarzał się po ziemi krzycząc z powodu płonącego ubioru, jednakże jego współpracownik odwrócił się zauważając skrywających się w pobliżu członków bractwa. Ten który się palił został uciszony przez kamienne igły Marsusa, jednakże drugi zdołał zaalarmować obóz, samemu stając za sterami działa.

Wrota poczęły się otwierać, powoli ale się otwierały, zaś za nimi kłębili się coraz gęściej wojownicy Płonącego Świtu.

Helga odważnie ruszyła z młotem na popielca sterującego armatą, jednakże kiedy się do niego zbliżyła, ten zdołał już wystrzelić. Aendor rozstawił barierę która pochłonęła bezpośredni strzał, jednakże pękła i odrzuciła strażnika nabijając mu kilka siniaków. Niektórzy skryli się za głazami nie ingerując w bezpośrednią walkę.

Armata nie zdołała wystrzelić drugi raz albowiem Helga dopięła swego i wywaliła popielca z impetem za pomocą swego młota. Fart chciał, że ofiara nornki zahaczyła nogą o jakieś pokrętło które spowodowało obrócenie się wieży w kierunku bramy do obozu.

Każdy który widział co się zbierało za bramą, wiedziała co byłoby najlepszym pomysłem. Na szczęście Kheard, popielec inżynier był najlepszą osobą która mogła dopełnić marzenia wszystkich.

Ochoczo zasiadł za sterami działa i bez dwóch zdań wystrzelił pocisk w bramę która w odpowiednim momencie rozwarła się na tyle, że wszystkich przeciwników było widać jak na dłoni.

Można rzec, że walka była już przesądzona... wszędzie fruwali członkowie Oddziału, lub też ich kawałki. Jedynie szaman i pięciu jego pachołków się ostało.

Kiedy w akcie desperacji rzucili się do walki, szaman wystrzelił ognistą kulę w Khearda który nadal był na swoim stanowisku. Na szczęście Ignis zatrzymał pocisk dzięki swojej ognistej barierze. Helga i Aendor - nornijska awangarda rzuciła się ze swoimi obuchami na piątkę popielców, obalili dwóch zaś trzeci padł przez strzał w kolano który z bezpiecznej odległości wyprowadziła Lynerys.

Widząc jak ich kamraci zostali sprawnie pokonani, pozostali dwaj wrogowie poddali się, czego nie można było powiedzieć o szamanie który cisnął dwa ogniste pociski w Helgę i Aendora.

Wtedy do akcji wkroczył również Daenir który razem z resztą drużyny w połączonym ataku, posiekali i zmasakrowali ognistego znachora. Wtedy też nikt nie skupił się na obronie, dlatego jedna z kul drasnęła naramiennik Helgi, parząc ją lekko w ramię, zaś Aendor otrzymał bezpośrednie trafienie w korpus, nie miał szczęścia... ale czy na pewno ? Kula zdołała jedynie lekko sparzyć norna, albowiem ogień został zaabsorbowany przez rękawice które niedawno nabył w kuźni Harralda.

Walka doszła końca, zaś drużyna ruszyła do obozu w którym nie było już żadnego kto mógłby im się przeciwstawić.

Kiedy inni szukali osoby o której była mowa w siedzibie, Ignis przesłuchiwał jednego z poddanych który wyjawił, że kobieta której szukają jest w klatce, zaś Hilda w prawdzie była agentem Oddziału Płonącego Świtu ale wbrew własnej woli i również zdradziła swoich oprawców aby móc się chronić. Gdy ten wszystko powiedział, Ignis z przyjemnością skrócił żywot dezertera.

Jak się później okazało, starsza kobieta którą odnaleźli w klatce, tak na prawdę była matką Hildy. Odłam Płonącego Legionu szantażował Hildę, trzymając jej matkę jako zakładnika. Odratowana została skonfrontowana z prawdą którą przyjęła ze smutkiem i radością zarazem, po czym została zabrana do szpitala w Divinity's Reach. Sama Hilda nie mogła nic zrobić w tej sprawie poza powierzeniem jej komuś innemu, albowiem była chora na nieuleczalną przypadłość i jej czas był już przesądzony.

Przez całe życie robiła co mogła aby oswobodzić swoją matkę spod łap bezwzględnych oprawców. Jednakże gdy przyszedł na nią czas, obrała sobie zaufanych członków swego bractwa aby to właśnie oni spełnili jej ostatnie życzenie.

Organizator:

Aendor Dawnbrigner

Uczestnicy:

Lynerys Valtheron

Marsus Arclaw

Helga z Puszczy

Asaroth Iraignis

Kheard

Daenir

Ash Alborada


- Wróć -