Nagła wiadomość (2017)

Z Wiki Aiwe
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Część I

   Aiwe dostało informację o miejscu, gdzie ponoć oddział zwiadowców Aiwe było przetrzymywanych przez niedobitków Opończy. Na Polach Gendarran kilku śmiałków spotkało się i pomówiło ze zwiadowczynią, która zaprowadziła ich do portalu. Zaraz po otworzeniu przejścia do przedziwnego miejsca zwiadowczyni okazała się już dawno martwa, więc niemożliwym było, żeby to ona ich tu zaprowadziła. Jednak nie tylko jej ciało się tam znajdowało. Na miejscu awijczyków zastał makabryczny widok. Wyścielona truchłami - świeżymi i starymi - droga prowadziła w stronę wodospadu, którego szum zagłuszał odgłosy otoczenia. Gdy grupa podeszła bliżej, dostrzegła siedzące na moście gargulce. Małe stworzenia z innego planu zatrzymały awijczyków i poinformowały ich o niebezpieczeństwie związanym z przejściem przez wodospad, którego woda była ponoć zaklęta i zabijała. Zaoferowały przybyszom wymianę - odgadnięcie zagadki za opuszczenie morderczej bariery. Ich zawód był ogromny, gdy zagadka okazała się za prosta dla Mumufikatorki. Bardziej zawiedzeni byli jednak awijczycy, ponieważ okazało się, że woda cały czas była zwykłą wodą, a stworzenia jedynie pogrywały sobie z nimi. Jeden z gargulców skończył w przepaści. Los drugiego, psotnego demona został w rękach Wardena, który nie pozwolił, by taka istota pozostała przy życiu.

   Droga za wodospadem doprowadziła awijczyków do miejsca, gdzie przed sobą widzieli ogromną arenę oraz prowadzący do niej, lodowy most. Na dole, na obszernej platformie zobaczyli ogromną stertę kryształu w kolorach czerwieni i czerni, która okazała się zniszczonym, Jadeitowym golemem, a na środku zapieczętowanego starca. Gdy drużyna zastanawiała się, co zrobić, usłyszeli w głowie głos mężczyzny. Wyjaśnił awijczykom, że jest mistrzem magii tajemnej i potrzebuje przejść dalej, ponieważ chce dogonić kogoś, kto chce wykraść stronice księgi niejakiej Aiwe. Grupa, choć niechętnie, zgodziła się pomóc starcowi w zamian za zaprowadzenie do wyjścia z tajemniczego miejsca. Rozbili trzymające w uwięzi mężczyznę runy i ruszyli dalej. Karsus Manshoon Elminster Zalathorm, bo tak przedstawił się mistrz magii, prowadził awijczyków przez ruiny prastarego więzienia, gdzie w jednym miejscu dostrzegli ogrom ciał małych demonów i pokruszone posągi. Tajemniczy złodziej, którego ścigał Karsus łamał wszystkie pieczęcie nadal pozostając nieuchwytnym.

   Dalsza pogoń zaprowadziła ich do miejsca, które Karsus nazwał "Gabinetem Strażnika", ale Strażnika nie było widać. Po chwili rozglądania się, drużyna usłyszała HUK. Gdy się odwrócili, dostrzegli, że drogę za nimi zasłoniły ogromne włócznie, a zza murów wyskoczył demon, który w najmniej strachliwej istocie wywołałby lęk...


Prowadzący: Ravael

Uczestnicy: Warden Mathre, Kaeiles Mathre, Penturia, Mumifikatorka, Nassan Hosted, Artayas, Iovina Swordsinner

Część II

Nie ważne co robili, żaden cios nie mógł zranić Bestii, podczas gdy jego ataki rzucały nimi niczym szmacianymi lalkami.  Nassan trafiony Demoniczną włócznią zwiedził w locie połowę pomieszczenia, łamiąc przy tym kilka żeber i cenną flaszkę. Karsus Krzyczał do Awijczyków, żeby ochronili go, to osłabi demona. Warden i Iovina podnieśli bariery, ale te okazały się pękać jak szkło pod uderzeniem potężnych ciosów Samaroga. Całe szczęście dzięki oślepieniu ogniem i dymnym granatom rzuconym pod nogi Karsusa, demon po prostu nie trafił w maga, który dokończył inkantacje, a złote wyładowanie mocy przeskoczyło na kolosalnego wroga. Bestia padła rażona zaklęciem a jej ciało stało się podatne na obrażenia. Jeden raz niestety nie wystarczył, a Samarog chociaż oślepiony na stałe przez ataki Wardena, Penturii i Mumifikatorki, wyzwolił się spod osłabienia i ranił dotkliwie Wardena w bok, a Iovinie wystawił bark. Chwilę później Penturia uratowała Karsusa Inkantującego drugie zaklęcie, dzięki czemu Demon znowu był podatny na obrażenia. Tym razem Śmiałkowie zakończyli jego żywot, a "Wieczny" Wardena oddzielił jego głowę od ciała. Subortis pojawił się wygodnie zaraz po walce i skorzystał z okazji, żeby pozbierać cenne surowce z Demona, którymi podzielili się wszyscy zainteresowani. To jednak nie miał być koniec. Karsus dalej chciał ścigać "Widmo", które podobno polowało na zaginione strony z księgi Aiwe. Gdy dotarli do kresu drogi, Mag teleportował wszystkich na odległą platformę, gdzie znaleźli martwe już ciało kolejnego z Demonów. Deimos, bo tak podobno miał na imię, pilnował przejścia dalej. Karsus miał nadzieje, że to właśnie on powstrzyma "Widmo", więc wielce się zafrasował, że nie poszło po jego myśli. Mag nie miał już sił na dalszą podróż, więc wysłał Awijczyków instruując ich gdzie mają szukać. Teleportował ich znowu, ale to był już jego limit. Sam Został, aby odpocząć. Drużyna ruszyła we wskazane miejsce. Było to zimne, mroczne pomieszczenie, pełne dziwnych głosów i dusz, które nie były w stanie odejść dalej, do miejsca gdzie odejść powinny. Wśród cieni zobaczyli wyróżniającą się sylwetkę, pochylającą się nad czymś, co wyglądało jak wielki zwój, okok którego leżała ogromna jeszcze zakrwawiona demoniczna buława, taka sama jak ta, którą trzymało ciało skróconego o głowę Deimosa. Awijczycy próbowali przemówić do tajemniczego Widma, jednak byli gotowi do walki. Podchodzili powoli, Penturia zakradała się od tyłu. Widmo przez długi czas nie podejmowało żadnych akcji, jedynie się przyglądając, ale gdy poczuło zagrożenie, sięgnęło po broń demona i wyzwoliło jego moc. Penturia ledwie uniknęła głównego uderzenia, a Reszta drużyny rozpoczęła atak. Jednak to było na nic. Widmo przeskoczyło przez cienie bliżej wyjścia i zaatakowało znowu.Tym razem potężna magia broni powaliła wszystkich, którzy byli by w stanie podążyć za Widmem. Zanim się podnieśli złodziej zniknął z tajemniczymi stronami...


Prowadzący: Ravael

Uczestnicy: Warden Mathre, Kaeiles Mathre, Penturia, Mumifikatorka, Nassan Hosted, Subortis, Iovina Swordsinne



- Wróc -