Nowe szaty Deziaka (2020)

Z Wiki Aiwe
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Awijczycy, którzy odpowiedzieli na ogłoszenie Dezi mieli się spotkać przy drogowskazie w Vanjir's Stead. Niektórzy przybyli przed czasem. W oczekiwaniu na resztę mieli trochę czasu, żeby dokładnie przyjrzeć się okolicy. Uwagę Wardena i Eve przykuło dziwne urządzenie na samym drogowskazie. Nie wiedzieli do czego miałoby ono służyć, ale bijąca od niego energia wskazywała na to że kumuluje w tym miejscu widma energii.

Niebo było czyste. Słońce świeciło wysoko i raziło w oczy, a mimo to przywitał ich powiew górskiego, chłodnego wiatru. Trawa i nieliczne, rozsiane w około drzewa mieniły się srebrzystą poświatą. Wilgotne powietrze osiadało na nich, tworząc delikatne i subtelne wzory.

W oddali było widać osadę. Kilka domów pokrytych strzechą. Kotta tłumaczył kiedyś Różowowłosej, że mieszkańcami wioski są głównie łowcy wurmów, którzy zostali zepchnięci z terenów łowieckich przez jotunów. Wśród nich zamieszkiwał jednak wybitnie uzdolniony kowal i płatnerz- Oli Expresson. W zamian za drobne przysługi, chętnie obniżał ceny swoich towarów co dziewczynie bardzo odpowiadało. Brakowało jej zbroi i sprzętu, koniecznego by dalej uczyć się walczyć.

Gdy wszyscy Awijczycy zjawili się na miejscu, grupa ruszyła w kierunku zabudowań. Większość Nornów i biegających w około dzieci, zajętych swoimi sprawami, nie zwracała na przybyszy uwagi. Kuźnię można było poznać bez trudu. Z jej wysokiego komina unosił się dym, który delikatnie spowijał całą okolicę. Awijczycy podchodząc bliżej słyszeli uderzenia młota. Przy wielkim głazie norn wykuwał, długi kawałek żarzącego się metalu. Gdy byli blisko przerwał pracę. Uniósł zgarbione do tej pory plecy i spojrzał na wszystkich z uśmiechem. Był silny i wysoki, nawet jak na swoją rasę, wyglądał bardzo młodo.

Wyjaśnił, że urządzenie które zauważyli tuż po przybyciu skonstruowała dla niego pewna Asura. Sam posiadał aktywator, który po wciśnięciu odpowiedniego przycisku powodował eksplozję i pojawienie się pomiotów ognistego smoka. W zamian za materiały pozyskane w ten sposób, był gotowy nie tylko pomóc Dezi, ale wszystkim tym którzy zdecydowali się wziąć udział w zadaniu.

Mimo metod norna, słusznie zakwestionowanych przez niektórych obecnych, wszyscy zdecydowali się pomóc. Pewnie wyszli z założenia, że pozostawienie go z tym sam na sam w konsekwencji mogło by przynieść dużo większe szkody.

Awijczycy zdecydowali się podzielić na dwie grupy, tak aby żaden z pomiotów nie miał szans ucieczki. W pierwszej byli Dezi, Nexion James, Claire i jej wierna wilczyca Hati. Druga natomiast w składzie Eve, Warden, Kaelis, była prowadzona przez Kottę. Osadnicy schronili się w domach. Popielec podniósł łapę i dał Oliemu znać, a ten zdetonował urządzenie na drogowskazie. W ciągu sekund pod stopami wojowników pojawiły się pierwsze poczwary. Wszyscy dzielnie walczyli i szybko udało im się pokonać zagrożenie. Gdy byli pewni swojego zwycięstwa, na ich drodze pojawił się pomiot o wyjątkowej wielkości, ciskający w nich płonącymi kawałkami materii. Awijczycy połączyli swoje siły i zaatakowali z pełną mocą.

Niebezpieczeństwo udało się zażegnać, wioska była bezpieczna, a Olie otrzymał swoje materiały. W nagrodę dla każdego z Aiwijczyków zobowiązał się do wykonania jednego przedmiotu z orichalcum, które po aktywacji świeci światłem jak pochodnia. Dezi jak dziecko cieszyła się z nowych elementów zbroi, a Radni odetchnęli z ulgą, że ostatecznie udało się im przejąć kontrolę nad sytuacją i nie doprowadzić do żadnych szkód. Kto wie, jak potoczyła by się walka gdyby nie odpowiedzieli tak licznie na wezwanie?

W nagrodę dla każdego z Aiwijczyków zobowiązał się do wykonania jednego przedmiotu z orichalcum, które po aktywacji świeci światłem jak pochodnia.


Organizator

Aracz

Dezi

Uczestnicy

Warden

Dark

Nassan

Kaelis

Karo

Xar

Ilfilmera


- Wróć -