Porwanie (2018)

Z Wiki Aiwe
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

83 dnia sezonu Fenixa 1331 roku drużyna Awijek, Latharna, Penturia oraz Respecta, udała się do Boskiej Przystani w celu pojmania członka grupy z Płomiennego Legionu działającej w tym mieście. Żeby nie zwracać tak mocno uwagi swoją obecnością, iluzjonistka nałożyła na popielkę iluzję ludzkiej kobiety, dzięki czemu Awijki mogły sprawiać wrażenie tutejszych.

W trakcie próby zbierania informacji przez panią porucznik, Penturia przejęła się człowiekiem, który nazbyt zwrócił na nią uwagę. Pogoniła za nim i dostrzegła, że musi on należeć do wyższych sfer. Próbowała go okraść i mimo tego, że zdołała ukraść jego sakiewkę, nie ominęła jego wzroku. Została chwycona za nadgarstek, co jak się okazało, zostawiło po sobie znak, oznaczający symbol. Dodatkowo, mężczyzna wezwał straż, która rozpoczęła pościg. Główny cel wypadu i pozostałe Awijki musiały poczekać, aż Penturia zgubi poszukiwania. Serafowie natrafili w końcu na czekające Respectę i Latharnę. Ta druga zapytana o złodziejkę, odpowiedziała, że rozmawiała z nią i została powołana przez jednego ze strażników miejskich na świadka. Zebrał od niej dane osobowe, po czym odszedł szukać kolejnych tropów.

Kiedy złodziejka powróciła do swoich towarzyszek, razem wyruszyły do miejsca, w którym powinni przebywać płomienni. Dostały się do mieszkania, które miało dwa wejścia. Ustaliły, że Respecta wraz z Latharną wejdą jednym, a Penturia będzie pilnowała drugiego, żeby nikt nim nie wszedł ani nie wyszedł, jeśli dojdzie do starcia.

Kiedy po dobijaniu się do drzwi nikt nie odpowiedział, pani porucznik sprawdziła, czy drzwi nie są otwarte. Były. Poprosiła więc iluzjonistkę, żeby ściągnęła z niej ludzką przykrywkę, przyjmując, że w tej sytuacji to i tak będzie włam, więc nie jest ona już potrzebna. Przekroczyły próg razem, co było dużym błędem. Uruchomiły rozrysowaną na podłodze klątwę, która wywołała u nich okropny ból, doprowadzający popielkę do wydania z siebie ostrzegającego ryku. Usłyszała go Penturia, która mimo tego, że cały czas była rozpraszana, jednak pozostała przy swoim zadaniu. Nie czekając długo, otworzyła swoje drzwi i ostrożnie zajrzała do środka, żeby nie wpaść w żadną pułapkę. Postąpiła słusznie, te drzwi też były zabezpieczone, ale nie klątwą, a mechanizmem uruchamianym przez pociągnięcie liny. Jednak nie było to jedyne zagrożenie - w środku pomieszczenia znajdował się popielec z płomiennego legionu, który wręcz natychmiastowo posłał kulę ognia na złodziejkę. Ta uderzyła kosturem o mechanizm, żeby go uruchomić z nadzieją, że zrani przeciwnika. Ostatecznie jednak nikt nie został ranny.

W tym czasie Respecta i Latharna zaczynały dochodzić do siebie. Popielka zaczęła schodzić po schodach trzymając przed sobą swój pistolet załadowany amunicją obezwładniającą. Gdy już była prawie na dole, dostrzegła Penturię przeprowadzającą atak. Złodziejka rzuciła w płomiennego kosturem niczym oszczepem, rozbijając jego magiczną tarczę. Następnie zbliżyła się do niego krokiem cienia i rozpoczęło się krótkie starcie, zakończone ucieczką awijki po tym, jak popielec rozpuścił wokół siebie trujący gaz. Latharna wypuściła fantoma, a Respecta wystrzeliła. Twór mesmerki przebił zregenerowaną tarczę, po czym sam został rozbity, a pocisk z pistoletu przerwał atak tworzony przez płomiennego. Nie wyeliminował go jednak ze starcia. Do walki ruszyły kolejne fantomy, oraz wyleciały kolejne pociski.

Starcie skończyło się w momencie, kiedy popielec osunął się na ziemię przez otrzymane trafienia.

Awijki przeszukały całe mieszkanie i doszły do wniosku, że zostało opuszczone, albo było w trakcie bycia opuszczanym. Nie było w nim niczego, co wskazywałoby na prowadzenie w nim działalności. Respecta pozostawiła zapisaną na kartce wiadomość i nie zdobywając niczego konkretnego, grupa wykonała pierwotny cel w nieplanowany sposób, zanosząc porwanego płomiennego do izolatki w siedzibie.

Prowadząca:

Złata

Uczestnicy:

Respecta Ripsharp

Latharna Rivaux

Penturia


- Wróć -