Quarryside. Znowu (2018)

Z inżynierem Pluankiem spotkała się czwórka Awijczyków – Ereltana, Warden Mathre, Nassan Hosted oraz Davros Icechild. Po krótkiej rozmowie z inżynierem Pluankiem oraz jego towarzyszem (asurze, który przedstawił się jako Zero) ruszyli eskortować ciągnięty przez golema wóz. Zero towarzyszył im przez chwilę, po której znikł, osłaniając się niewidzialnością.

Na trasie natknęli się na zasadzkę zastawioną przez bandytów z Żelaznej Kuźni. Trasę blokowały im dwie wieżyczki strażnicze. Początkowo chronione polem niewidzialności, które zostało złamane gdy przez jego skraj przeszedł ożywieniec Davrosa. Nie zdążyły one wystrzelić, jako że Nassan pijackim ruchem dobył snajperki niczym rewolweru w samo południe i zdjął je celnymi strzałami. Przy okazji pozbył się ożywieńca, który stanął na linii strzału.

Zaraz po tym zza wzgórz przybyła szóstka bandytów (trzech lekko i trzech ciężko opancerzonych) i rozgorzała walka. Była krótka, acz zażarta. Zaczęła się ona od ożywieńca Davrosa, który rzucił się na jednego z bandytów rozstawiającego wieżyczkę strażniczą. Fala uderzeniowa wyemitowana z urządzenia na plecach rabusia odrzuciła pająka na pobliskie drzewo. Gdy wieżyczka została rozstawiona, ożywieniec skoczył raz jeszcze na swój upatrzony cel, ale w locie dostał kilka pocisków. Spadające ścierwo upadło na ledwo co rozstawione urządzenie i wyłączyło je z dalszej walki.

W międzyczasie Nassan pokrył kamuflażem siebie, Wardena i golema. Choć ten ostatni i tak był doskonale widoczny dzięki podwójnej barierze ochronnej – pierwszą warstwę emitował sam, a druga była dziełem gildyjnego Egzekutora. Davros podkradł się do dwójki bandytów osłaniając się wzgórzem. Pokryty całunem i dzierżąc magiczną kosę chciał się pozbyć tego z miotaczem ognia. Jednocześnie to samo próbował przedsięwziąć Nassan strzelając do niego (i bandyty obok zresztą też) ze karabinu. Opancerzony przeciwnik uwolnił z urządzenia na plecach falę uderzeniową, która zarówno pociski, jak i Davrosa. Te pierwsze poleciały w pustkę, a ten drugi wylądował na szczycie pobliskiego wzgórza, skąd zaczął atakować przeciwników z dystansu – wpierw kamieniami, a potem magicznymi pociskami z kostura.

Tymczasem jeden wróg został załatwiony strzałem w tył głowy przez Zero, który natychmiast po egzekucji ponownie okrył się niewidzialnością i znikł wszystkim z oczu. Inny bandyta padł na ziemię po tym, gdy magiczne ostrza strażniczej pułapki odcięły mu nogę. Ostatni z szóstki przeciwników został powalony potężną trucizną, którą zaaplikowały mu maluczkie szczurki Ereltany.

Następnie sprawy potoczył się szybko. Głowa jednego nieszczęśnika została rozścierwiona na wszystkie strony świata przez połączoną siłę magicznych pocisków Davrosa i granatu Nassana. Inny granat Popielca poszatkował natomiast bandytę, którego wcześniej nogi pozbawił Warden.

Zostało dwóch ciężko opancerzonych. Jeden z został upieczony żywcem po tym, jak Zero potraktował go granatem emitującym błyskawice. Ostatni próbował ostrzelać ekipę Aiwe z granatnika, ale Warden magicznym pchnięciem mocy wykonał na granatach zwrot do nadawcy. Z powrotem trafił tylko jeden i wybuchł zbyt daleko, by ostatecznie wyeliminować tak opancerzonego przeciwnika. Robotę znów dokończył Zero, wbijając bandycie sztylet w wizjer hełmu.

Reszta drogi do celu podróży, jakim był drogowskaz, przebiegła bezproblemowo. Awijczycy po dostarczeniu ładunku i krótkiej rozmowie z Zerem rozeszli się zająć własnymi sprawami.

Organizator:

- Visterion

Uczestnicy:

- Nassan Hosted

- Davros Icechild

- Ereltana

- Warden Mathre

- Wróć -