Skrzydlata Burza (2018)

Z Wiki Aiwe
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

33 dnia Sezonu Fenixa na Tablicy Ogłoszeń w Siedzibie Bractwa Aiwe zawisło ogłoszenie z pieczęcią Rady Amnoon.

Drodzy członkowie Bractwa Aiwe!

Skrzydlata burza 2018.jpeg

   Zwracamy się do Was z prośbą o pomoc. Jak wiecie, jakiś czas temu nad naszym miastem rozpętała się burza skażona magią Kralkatorrika. Od tamtego czasu zmagamy się ze zwiększoną ilością jego sług. W większości są to pomniejsze pomioty, ale już jakiś czas temu niedaleko miasta zagnieździła się wywerna. Zaczęła polować nie tylko na zwierzęta, ale również ludzi. Oprócz tego, że zagraża miastu oraz jego mieszkańcom, zaczęliśmy dostrzegać, że jej energia wpływa na otoczenie, które, podobnie jak ona, zaczyna być skażone. Coraz częściej widujemy, jak wyłania się z burzy i śmielej zbliża do miasta. Liczymy na Wasze doświadczenie w boju, ponieważ sami nadal odbudowujemy siły. Ci, których uda nam się zebrać, pomogą Wam podczas walki. Jeżeli postanowicie udać się na miejsce, szukajcie informacji u Amina.

Rada Amnoon

Tuż pod nim zawisło kolejne, tym razem należące do Egzekutorki Złotego Miasta.

Drodzy Awijczycy!

   Szukam grupy walczących śmiałków, która odważy się wyruszyć ze mną na wezwanie Rady Amnoon. Spotkamy się wieczorem 39 dnia Sezonu Fenixa przy głównym Drogowskazie w Amnoon. Dobrze się przygotujcie.

Egzekutor Złata Srebrnooka

Grupa Awijczyków przybyła do Wolnego Miasta Amnoon wieczorem 39 dnia Sezonu Fenixa. Nikt na nich nie czekał, choć wielu wiedziało, że Złata była słowna i punktualna. W mieście panował bezruch. Szarzejące, zasłonięte ciemnymi chmurami niebo mruczało przeciągle, zwiastując pioruny, które uderzały niedaleko, choć poza murami miasta. Stragany były zwinięte, a większość mieszkańców schowała się w swoich domach. Kilku mężczyzn przy tablicy z ogłoszeniami wymieniło się słowami w tamtejszym języku, po czym ruszyli w stronę zachodniej bramy. Został tylko jeden, którego zagadnął Marius, by spróbować dowiedzieć się kilku informacji na temat zagrożenia. Grupa składająca się z Egzekutorów Kaeiles i Wardena Mathre, Strażniczki – obecnie Porucznik – Respecty Ripsharp, Wojownika Evilberusa Mariusa Roze oraz handlarza z Czarnej Cytadeli, Kurtza Bloodeye`a dowiedziała się, co im groziło oraz, że mająca czekać na nich białowłosa udała się pomagać przy osobach zarażonych magią Kralkatorrika.

Podczas, gdy Awijczycy toczyli rozmowę, w pobliżu miasta zbierało się coraz więcej chmur. Koncentrowały się szczególnie w jednym miejscu, tworząc jednocześnie zasłonę dla bestii, która krążyła po niebie nad Amnoon. Gdy drużyna z Aiwe przekroczyła bramy miasta, burza wskazała im drogę. W przejściu minęła ich kobieta, która nadbiegła od strony niewielkich pól uprawnych znajdujących się zaraz za murami. Upuściła kosz z ziołami, ale nie zwróciła na to uwagi. Pioruny zaczęły uderzać coraz częściej. Jeden z nich zetknął się z drzewem niedaleko drużyny, która mogła zaobserwować, że roślina od razu zaczęła być trawiona przez magię. Mimo zagrożenia, postanowili ruszyć w stronę pól, poruszając się tuż przy budynkach, by zwiększyć swoją szansę na uniknięcie błyskawic. Dotarli do kolejnej bramy, przy której zaczęli układać plan działania. Uzbrojeni w ładunki wybuchowe, zastanawiali się nad wysadzeniem zawiasów, by jedno ze skrzydeł upadło na wywernę, jeżeli ta się do nich zbliży. Czas nie był dla nich łaskawy i nim zdołali cokolwiek ustalić, zobaczyli kolejne osoby uciekające z pola i słyszeli, jak jakiś elończyk krzyczy w ich stronę. Marius, który przebywał na terenie Elony wystarczająco długo, by rozumieć niektóre słowa dowiedział się, że mężczyzna ostrzegał Awijczyków przed niebezpieczeństwem, a później wyruszył schować się za murami miasta. Drużyna wypatrywała, spoglądając w niebo i każdy, kto uniósł swoje spojrzenie, został oślepiony blaskiem błyskawicy, która uderzyła w znajdujące się obok mury, a dokładniej w ustawionego na nich łucznika. Ciało mężczyzny upadło bezwładnie na ziemię i pokryło się kryształem. Organizm szybko strawiła skażona magia, gdy strzelec był już martwy. Bestia wyłoniła się na chwilę spod chmur, przelatując pod nimi szybko, by zaraz schować się z powrotem i przygotować do ataku na jedyny cel, który dostrzegła w okolicy. Gdy ponownie wyjrzała zza chmur, było niewiele czasu na reakcje. Awijczycy przygotowali się do ataku gada, spodziewając się potężnego uderzenia w ziemię, na której czekała na niego magiczna pułapka stworzona przez Wardena. Walczący wręcz wyczekiwali, ale i ci, którzy prowadzili ostrzał, wstrzymali się od ataku, gdy wywerna pikowała wprost na nich, przemierzając odległość z zawrotną prędkością do momentu, w jakim znalazła się kilka metrów nad ziemią. Wtedy rozłożyła skrzydła i przeleciała nad głowami drużyny. Oddaliła się i zawróciła, by zaatakować niżej. Nie zdążyła pokonać dzielącej ją od Awijczyków odległości, gdy jej lewe skrzydło rozdarła rakieta wystrzelona przez Kurtza. Spowolniła ją, ale i rozwścieczyła. Drużyna rozstawiła się na pozycje, ale popielec był za blisko zagrożenia, żeby zdążył uciec. Po tym, jak wystrzelił kolejne pociski, bestia odwinęła się, unikając i jednocześnie uderzając w Kurtza ogonem. Siła ataku posłała handlarza na mury domu w pobliżu. Skażenie zaczęło toczyć się w jego organizmie przez ranę, która powstała na brzuchu. Marius zbliżył się do bestii i posłał w jej kierunku miecz z zamiarem uszkodzenia prawego skrzydła, ale zrobił to w momencie, w którym stworzenie odwinęło się, by uderzyć Kurtza, przez co jego ostrze trafiło w lewą błonę, tym samym uszkadzając ją na tyle, by wywerna nie mogła wzlecieć. Mężczyzna nie został na drodze możliwej szarży i wycofał się na bezpieczną odległość, ponownie dobywając miecza, który wrócił do jego dłoni. Kae, skupiając się na elemencie ziemi, wyrwała z niej odłamki, wiszące w powietrzu i gotowe do ataku na jej komendę, gdy okazało się, że ona oraz Warden stali się kolejnym celem skrzydlatej bestii. Zbliżyła się do nich i zaczęła zionąć, a kryształy pokryły dotknięty oddechem teren, z którego Egzekutorzy wydostali się dzięki skrzydłom splecionym ze strażniczej magii. Marius, wykorzystując chwilę nieuwagi stworzenia, rzucił się w jego kierunku i wspiął na grzbiet z zamiarem sięgnięcia ostrzem miękkiego gardła wywerny, ale jego atak przerwał granat, który wylądował pod wywerną i wybuchnął. Bestia zachwiała się. Magiczna tarcza otaczająca jej ciało rozpadła  się w pył, naruszona odłamkami ziemi Kae, które Egzekutorka wystrzeliła, nim jej mąż uchronił ją przed atakiem, dotknięta nabojami Respecty oraz mocno ukruszona przez wybuch. Gadzina zrzuciła z siebie Mariusa, co sprawiło, że mężczyzna poobijał się mocno, a następnie oparła się o drzewo, by złapać równowagę. Niestety roślina nie wytrzymała jej ciężaru i zaczęła opadać w stronę Kurtza, Kae oraz Wardena. Egzekutorzy po raz kolejny uratowali się skrzydłami splecionymi z magii, a Popielca odciągnął na bok jego golem. Wywerna po złapaniu równowagi skierowała się w stronę Respecty i splunęła w jej kierunku. Sunące po ziemi kryształy wspięły się na jej kombinezon, ale nie wyrządziły krzywdy. Nieuwagę stworzenia po raz kolejny wykorzystał Marius, który przebił szczękę bestii, gdy ta otworzyła pysk i wepchnął ostrze w dół jej gardła, tym samym kończąc jej żywot.

Kurtz nie doczekał się śmierci stworzenia na polu bitwy. Jego golem zaciągnął go do miasta, pod namioty, gdzie medycy zajmowali się rannymi. Dopiero po czasie dołączył do niego Warden, który poprosił tamtejszą medyczkę o pierwszą pomoc popielcowi. Kobieta poinformowała o stanie handlarza i tymczasowo zabezpieczyła jego ciało przed rozrastaniem się skażenia. Podczas, gdy zajmowała się Kurtzem, Warden spotkał Złatą przy namiocie w pobliżu, gdzie oczyszczała organizm młodego chłopca.

Na polu bitwy jeszcze przez jakiś czas prowadzono rozmowę. Większość Awijczyków uszła ze starcia w całości. Tylko Kurtz i Kae, która próbowała skorzystać z magii ziemii ze skażonego terenu czuli się gorzej.

Ustalono, że ciało wywerny ma trafić do Siedziby Aiwe i ma zostać przetransportowane Gniewem Aiwe. Nim sterowiec miał po nie przybyć, ciałem zajęli się elończycy. Szybko zaczęto również prace porządkowe, a prawie każdy mieszkaniec, który mijał Awijczyków, dziękował im, czasami kłaniając się w pas, a czasami posyłając wdzięczny uśmiech.

Aiwe czekało na przybycie ciała wywerny. Wiele osób podejrzewało, że liczne części ze stworzenia mogły mieć ogromną wartość jako magiczny komponent. Zaklinacz Ravael zacierał ręce.

Prowadzący:

Złata.

Uczestnicy:

Kurtz Bloodeye – zyskał: Zmniejszona odporność na magię Kralkatorrika.

Kaeiles Mathre – zyskała: Zmniejszona odporność na magię Kralkatoriika.

Warden Mathre

Respecta Ripsharp

Marius Roze


- Wróć -