Szkolenie na placu (2018)

Z Wiki Aiwe
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Szkolenie rozpoczęło się od wystąpienia Egzekutorki Złatej, która w kilkudziesięciu słowach przypomniała, jakie są aktualne procedury bezpieczeństwa obowiązujące w mieście, jak przebiega ewakuacja oraz gdzie należy szukać informacji oraz pomocy. Następnie swoją część opowiedział Davros, który pokrótce zaznajomił zebranych Awijczyków z informacjami dotyczącymi niedawno skonstruowanego detektora. Jak poinformował technolog, w najgorszym wypadku urządzenie powinno poinformować o nadchodzącym ataku przebudzonych z wyprzedzeniem co najmniej 296 sekund. Do tego momentu wszystko zdawało się iść zgodnie z planem.

Nagle ktoś wybiegł z Drogowskazu na głównym placu, gdzie odbywało się szkolenie. Przybysz okazał się być posłańcem ze starej siedziby Gildii w Dreszczogórach i zaraz po pojawieniu się, podbiegł do Egzekutorki. Od niego zebrani dowiedzieli się, że w pobliżu twierdzy Aiwe w Snowden Drifts trwa właśnie najazd Przebudzonych Palawy Joko. Zgodnie z jego słowami, garnizon w twierdzy został poproszony o pomoc w celu odparcia ataku. Nie zwlekając ani chwili siedmioro Awijczyków ruszyło do pokrytej śniegiem krainy.

Na miejscu, to jest w starej siedzibie, oddziały były już przygotowane do wymarszu, a ich dowódca przekazał przybyłym, że zadaniem wyruszających z twierdzy sił będzie zniszczenie portali dostarczających nieprzyjacielowi posiłków. Jako, że dokładna ich lokalizacja nie była znana, okazała się to być świetna okazja do przetestowania zbudowanego przez technologów urządzenia. Tym właśnie sposobem Awijczycy dowiedzieli się, że będą musieli podzielić swe siły, by uderzyć w dwa miejsca. Ostatecznie Złata, Ian, Kuthef, Respecta, Saghir i Salt wraz z sześcioosobowym oddziałem z twierdzy ruszyli w miejsce gdzie miały znajdować się dwa portale, a dowódca garnizonu udał się z jeszcze dwoma oddziałami zaatakować trzeci. Davros wraz z niepotrzebnym już detektorem powrócił do miasta, by zainstalować go w odpowiednim miejscu.

Drużyna prowadzona przez jednego z tamtejszych zwiadowców dotarła na miejsce bez większych trudności. Tam ustawili się w formację zgodnie z rozkazami Respecty, której Egzekutorka powierzyła dowództwo nad oddziałem. Popielka oraz trzech wojowników z garnizonu zajęli miejsce na przedzie po prawej; Salt, Ian i Saghir po lewej stronie; zadaniem Kuthefa miała być ochrona elementalistki, a Złata przyłączyła się do łuczników. Pod osłoną drzew i padającego śniegu, w takiej właśnie formacji ruszyli na przygotowujących się do wymarszu najeźdźców.

Awijczykom udało się zaskoczyć przeciwnika, toteż już na początku walki byli od niego lepiej zorganizowani1. Od razu po jej rozpoczęciu udało się rozgromić prawie ćwierć sił wroga — zaklęcie rzucone przez Khutefa sprawiło, że dziewiątka ustawionych w kwadrat Przebudzonych żołnierzy zamarła lub rozpierzchła się w przerażeniu, niektórzy nawet szaleńczo rzucili się sobie do gardeł. Chwilę później natarli na nich Ian i Salt, a Saghir stworzył przejście przez mgły za pomocą którego zasypał strzałami tylne szeregi nieprzyjaciela. Respecta oraz towarzyszący jej wojownicy również posuwali się w stronę wrogich szeregów, gdy padły na nich strzały wypuszczone przez skrytych na drzewach łuczników. Jeden z Nornów nie dał rady się osłonić i strzała przeszyła mu gardło.

W tym czasie ośmiu pilnujących portali, ciężkozbrojnych strażników nie brało udziału w walce. Ian skupił się na dowódcy wrogich sił i stworzył wokół barierę by ten nie mógł uciec, jednak po krótkiej wymianie ciosów, nieumarły, pozbawiony już jednej ręki, teleportował się poza barierę, zostawiając Iana i Salta otoczonego przez swoich podwładnych. Wówczas Saghir biegł właśnie na pomoc Respeccie i pozostalej dwójce Nornów, kiedy Przebudzony pojawił się tuż przed nim i zadał mu cios w twarz. Popielec powalił wrogiego dowódcę, a zaraz później ostatecznie pozbawił go życia, ale rana w okolicy oka wydawał się poważna. Złata wraz z łucznikami kolejno strącała czających się na wrogów chowających się na drzewach.

Widząc, że główne siły przegrywają, również i strażnicy, stojący dotychczas przy portalach, postanowili włączyć się do walki; najpierw połowa, a później już wszyscy. Część z nich skierowała się w stronę łuczników, a część zaatakowała Respectę i dwójkę Nornów. Niektórych udało się zastrzelić jeszcze zanim dobiegli do Awijczyków, ale jeden z łuczników zginął z rąk Przebudzonego, którego zaraz później rozszarpał Szary — wilk Złatej.

Bitwa skończyła się niedługo później, gdy Kuthef zamknął oba portale, a reszta pokonała wszystkich pozostałych przeciwników. W końcowej fazie walki na uwagę zasłużył podstęp Salta, który zręcznymi unikami doprowadził jednego z wrogów do przypadkowego uśmiercenia swojego towarzysza broni.

Po walce Kuthef znalazł przy dowódcy mapę z planem ataku — jak sługusy Palawy Joko weszły w jej posiadanie nie wzbudzając podejrzeń jest jednak tajemnicą. Wykonawszy swoje zadania wojownicy wrócili do twierdzy bądź miasta. Egzekutorka przekazała dowódcy garnizonu informację o śmierci dwójki jego ludzi.

Uczestnicy:

Ian Cherlawy

Khutef Rhan

Respecta Ripsharp

Saghir Sulfureye

Saltantem Ad Mortem

Złata

Prowadzący

Davros Icechild


- Wróć -